Przejdź do treści

Zbombardowane miasta – najnowsza atrakcja turystyczna Ukrainy

Opustoszałe miasta, wyjące syreny alarmowe ostrzegające przed zbliżającym się atakiem, coraz częściej słyszalne wybuchy – tak wygląda ukraińska rzeczywistość podczas wojny. Niewinni ludzie tracą cały swój życiowy dobytek i zmuszeni są opuścić swoje rodzinne miasta. Ogarnia ich nieustanny strach i lęk przed atakami. W każdej chwili może stać się krzywda zarówno im, jak i ich bliskim. Wojna na Ukrainie diametralnie odwróciła ich życia do góry nogami.

Fot. Alex Fedorenko/Unsplash

Uratujmy turystykę

Jak poradzić ma sobie wyniszczone wojną państwo, gdy z biegiem czasu coraz bardziej maleją przychody generowane przez różne sektory gospodarki? Co zrobić, gdy kiedyś tętniące życiem miasta z każdym dniem zamieniają się w zniszczone rakietami gruzowiska? Państwowa Agencja Turystyki i Rozwoju Ukrainy znalazła na to sposób!

Podczas 104 zgromadzenia Europejskiej Komisji prezes Mariana Oleskiw zaproponowała pomysł wpuszczenia turystów do najbardziej wyniszczonych obszarów takich jak Irpień, Bucza, a nawet lotnisko Kijów-Hostomel. Oczywiście, te miejsca zostałyby udostępnione dopiero po zakończeniu konfliktu. Działania te miałyby na celu zwiększenie przychodów z sektora turystyki, które w porównaniu z rokiem 2021 zmalały aż o 50%, oraz uchronienie mniejszych miast przed zapomnieniem. Jest to świetny sposób na zdobycie środków na odbudowę zniszczeń, które dla Ukrainy obecnie mają ogromne znaczenie, poprzez szerzenie świadomości społeczeństwa o brutalności działań wroga. Kampania reklamowa zostałaby głównie skierowana do osób, które do tej pory najbardziej pomagały Ukrainie i jej mieszkańcom. Udział w niej mieliby wziąć celebryci, którzy odwiedzili kraj w czasie wojny.

Fot. Maksym Pozniak-Haraburda/Unsplash

Czarnobylska Elektrownia Jądrowa – historia się powtarza

Warto podkreślić, jak wielki sukces osiągnęła promocja opustoszałego miasta Prypeć po wybuchu w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej. O tragedii rozpisywali się dziennikarze na całym świecie, powstały liczne dokumenty oraz seriale cieszące się ogromną popularnością. Cały świat zainteresował się losami nieznanego do tej pory miejsca. Dzięki działaniu mediów miasto Prypeć po opuszczeniu przez mieszkańców zyskało nowe życie – tysiące turystów odwiedza je każdego roku.

Ludzie przyjeżdżają do Prypeci, aby poznać dawne życie mieszkających tam pracowników elektrowni i ich rodzin oraz poczuć wpływ katastrofy na otaczające ją tereny. Miasto otacza strefa wykluczenia, potocznie nazywana Czarnobylską zoną. Są to tereny, które zostały najbardziej dotknięte tragicznymi skutkami awarii elektrowni. W mieście Prypeć w 1984 roku nastąpiła nagła ewakuacja, lecz mimo upływu lat wciąż można tam odnaleźć rzeczy pozostawione przez dawnych mieszkańców. Atmosfera Prypeci pokazuje strach oraz dezorientację ludzi, którzy pozostawili całe dotychczasowe życie za sobą. Nieświadomi powagi wydarzeń, które wtedy miały miejsce, byli przekonani, że niedługo wrócą do swoich dotychczasowych domów.

Fot. Mick De Paola/Unsplash
Fot. Mick De Paola/Unsplash

Losy wojny na Ukrainie codziennie śledzą ludzie na całym świecie. Zainteresowanie wydarzeniami ze wschodu wciąż rośnie, ponieważ mają one wpływ na codzienne życie każdego z nas. Kraje ciągle decydują się na wprowadzanie nowych sankcji. Zniszczone wojną miasta mogą w przyszłości przynieść Ukrainie spore dochody oraz ukazać kraj w nowym świetle. Historia Prypeci pokazuje, że Ukraina ma szansę na kolejny wielki sukces w dziedzinie turystyki. Być może będzie on jeszcze większy od czarnobylskiej elektrowni. W ten sposób słuch o tragicznych wydarzeniach nigdy nie zaginie i świadomość społeczeństwa o skali rosyjskiej agresji wzrośnie.

Fot. nagłówka: Unsplash

O autorze

Studentka Dziennikarstwa i medioznawstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Pasjonatka mody, podróżowania oraz nauki języków obcych.