Czterokrotna zwyciężczyni French Open, jedno zwycięstwo w US Open i wreszcie brązowy medal olimpijski z Paryża, obecnie trwających Igrzysk. Iga Świątek ma zaledwie 23 lata, pojawiła się trochę znikąd, a jest już liderką rankingu WTA. Serca nie zdobywa się jednak przez same trofea – tenisistka jest ceniona za swoją autentyczność i pozytywną energię, która bije z jej wypowiedzi. Napoje opatrzone jej wizerunkiem, a w szczególności ten różowy, robią od kilku ładnych miesięcy wielką furorę. „Wywar z Igi Świątek” pije każdy.
Niedziela wieczór. Wchodzę do sklepu opatrzonego wizerunkiem zielonego płaza. Szukam czegoś do picia, podchodzę do lodówek. Już wykształcił mi się pewien odruch – widzę różowy „wywar z Igi”– biorę.
Wielozadaniowy izotonik
Jest smaczny, to fakt. Dobrze orzeźwia, jego smak jest szczególnie przyjemny i pożądany po cięższym wysiłku fizycznym. Przynajmniej ja tak mam. Napój bardzo szybko stał się viralowy. Na TikToku, InstaReels zaczęły pojawiać się peany na cześć różowego izotonika. Wywar z Igi Świątek w pewnym momencie widziałem wszędzie, nie tylko w sklepach. U studentów z roku, którzy podczas wykładów wzmacniali się smakiem wywaru, u znajomych walczących z kacem, w tramwajach, autobusach, pociągach, na piknikach w parkach. Ciężko znaleźć statystyki dotyczące sprzedaży tego jednego produktu, ale tak jak marka Oshee przed zawarciem współpracy z Igą Świątek była „jednym z wielu” produkujących izotoniki, a jej największym atutem na rodzimym rynku był fakt jej polskiego pochodzenia, tak teraz jest realnie z czegoś znana. Zresztą, zobaczcie sami:
@kokardka222 Wywar z igi swiatek najlepszy #🎀 #coquette #oshee #wywarzigiswiatek #rozoweoshee #kokardki #kokardka
@aniakwiatkowska_ A waszym zdaniem, który smak oshee z Igą Świątek najlepszy? 🧐 daj znać w komentarzu 🔥🔥 #dc #dlaciebie #oshee #wywarzigiświątek #igaswiatek #igateam #test #kuchnia #bitwa #littlebitfancy #like #zakupy #jedzenie #picie #lidl #nowość #new #trend #viraltiktok #viralvideo #viral #hit #wow #tastetest
@avissia_01 🫶🏿😽 Wywar z Igi Świątek>>> #viral #💪🏻💕 #osheeworld #igaswiatek #⭐️
O co więc w zasadzie z tym chodzi? Dlaczego Oshee opatrzone wizerunkiem Igi Świątek cieszy się aż tak ogromną popularnością?
Iga Świątek na produktach Oshee, czyli właściwa osoba na właściwym miejscu
Napój, powiedzmy, o szerokim spektrum zastosowania – bo ma jednak za zadanie dodać trochę energii. Głównym targetem są osoby uprawiające sport, pomaga na kaca, ale w zasadzie mając po prostu ochotę na coś do picia, „wywar z Igi” też się weźmie. Bo jest smaczny, ma odpowiednio dobrane składniki. Tylko tyle i aż tyle.
Oczywiście kluczową rolę gra tutaj wizerunek Igi Świątek.
– Iga jest dla nas pierwszą ambasadorką, gdzie stawiamy tak samo mocno na aspekt sportowy, ale i lifestylowy. Bardzo ważne dla nas jest to, co Iga prezentuje poza kortem, jakim jest człowiekiem. Prezentuje niezwykłe walory intelektualne, wypowiada się odważnie na tematy bliskie nam wszystkim – zdrowia psychicznego czy wojny w Ukrainie. Jest w tym konsekwentna mimo wielu przeciwności – dla portalu Wirtualnemedia.pl opowiada Tadeusz Czarniecki, szef marketingu Oshee.
Iga Świątek jest autentyczna. Pokazuje nam, co lubi robić. Widać jej ogromne przywiązanie do narodowych barw – płacz po przegranym półfinale na tegorocznych Igrzyskach Olimpijskich. Chyba nigdy dotąd nie widzieliśmy aż tak emocjonalnej reakcji polskiej tenisistki. A przecież za trofeum na Igrzyskach Olimpijskich przysłowiowych „kokosów” nie ma, punktów do rankingu WTA też nie. Można pomyśleć – to po co się tak tym przejmować? Cóż, po prostu było widać, że Idze Świątek zależy na wywalczeniu złota dla Polski i ceni to wyżej od indywidualnych celów, osiągnięć.
Zadeklarowana Swifciara, nie boi się trudnych tematów, jest autentyczna
Nie kryje się ze swoimi gustami. Deklaruje się jako fanka Taylor Swift. Na konferencjach prasowych, rozmowach z dziennikarzami jest otwarta, opowiada o wszystkim. Poniekąd świadczy to o szacunku do swoich fanów, bo jednak media z idealistycznego punktu widzenia pełnią także funkcję swego rodzaju łącznika między osobami publicznymi, a społeczeństwem.
Oczywiście, jej podejście do wojny w Ukrainie, opinia w kwestii szczepionek na COVID19 wzbudzają wiele kontrowersji wśród przedstawicieli skrajnej prawicy. Konsekwentne dążenie do podkreślenia własnej opinii bez względu na konsekwencje to jednak kolejna cecha godna uwagi. Iga Świątek nie boi się własnej opinii, nie boi się garstki spolaryzowanych frustratów o skrzywionym spojrzeniu na świat. Po prostu robi swoje, idzie jak po swoje, przełamuje stereotypy i oczywiście jest po prostu świetną, utytułowaną tenisistką. Z takim dorobkiem już możemy nazywać Igę legendą tego sportu, a przecież ogromna część kariery jeszcze przed nią.
Postawienie na tak wyrazistą osobę przy smacznym, wielofunkcyjnym, słodkim, smacznym napoju jest marketingowym majstersztykiem. Nawet osoby, które tenisa raczej nie oglądają „wywar z Igi” piją nałogowo. I nie tylko przez smak, ale przez sam wizerunek brązowej medalistki olimpijskiej.
– Oshee ma bogatą historię współpracy z najlepszymi polskimi sportowcami, którzy odnoszą sukcesy na arenie międzynarodowej. Według nas Iga jest dziś absolutnym numerem jeden w polskim sporcie, posiada cechy, które według nas całkowicie wypełniają definicję idealnej ambasadorki Oshee. Iga ma fantastyczną osobowość, jest bardzo dojrzała, świadoma, wie czego chce, jest skromna – deklarował prezes zarządu Oshee Paweł Jacaszek, gdy na rynek wchodziły „wywary z Igi”.
Sama produkcja napojów Igi Świątek jest konsultowana z jej teamem, zresztą produktów z linii Iga Team jest już całkiem sporo. Nie tylko kultowy różowy wywar, ale także napoje z dodatkiem wody kokosowej, czy nawet batony z wizerunkiem 23-latki są dostępne na sklepowych półkach.
Wywar z Igi > Wywar z Lewego
W czerwcu ubiegłego roku Oshee skończyło współpracę z Robertem Lewandowskim. Piłkarz FC Barcelony wizerunkowo zalicza wtopę za wtopą. Zaczęło się od afery premiowej, potem wywiady, w których dość nieudolnie starał się wytłumaczyć wszystkie niesmaki, które wytworzyły się w kadrze. Oczywiście do tego problemu ze skutecznością w reprezentacji, zarzuty o oszczędzaniu się podczas gry w biało-czerwonych barwach. Nie będziemy prowadzić debaty nad tym, jakie pretensje polskich fanów są prawdziwe, a jakie niekoniecznie. Niemniej, „Lewy” raczej unikając drażliwych tematów, ma dużo większą tendencję do popadania w wizerunkowe tarapaty niż Iga Świątek, która być może nie liczy się ze społecznymi nastrojami, ale po prostu jest sobą. Ciężko porównywać wizerunek dwóch, bez wątpienia, legend polskiego sportu, chociażby ze względu na etapy ich kariery, różnice między tenisem a piłką nożną i szereg innych kwestii. Niemniej, obecnie to Świątek lepiej prezentuje się w opinii publicznej niż Lewandowski.
Dlatego z punktu widzenia Oshee, zmiany w swoich współpracach były naprawdę strzałem w dziesiątkę.
Historia sukcesu Oshee
– Daję wam koce, byście mieli się czym okryć, gdy będziecie spać pod mostem – według Forbesa tak powiedział Wiesław Włodarski, prezes FoodCare, do Dariusza Gałęzewskiego i Dominika Dolińskiego, swoich pracowników, którzy w pewnym momencie swojego życia stwierdzili, że utworzą firmę, która zacznie produkować napoje izotoniczne. Jak widać, mylił się.
Już dwa lata po rozpoczęciu biznesu, firma stała się drugim największym producentem napojów izotonicznych w Polsce. Z czasem przejęto m.in. Kingę Pienińską i firmę Sonko. W 2017 roku Oshee rozpoczęło współpracę z Robertem Lewandowskim, a 6 lat później z Igą Świątek. Polska firma współpracuje także z La Liga, zatem najwyższą klasą rozgrywkową w Hiszpanii. Produkty Oshee można znaleźć na sklepowych półkach w aż 55 krajach. Według danych z oficjalnej strony internetowej Oshee rocznie sprzedaje 200 milionów produktów.
Mimo to właśnie „wywar z Igi” chyba najbardziej zawładnął naszymi sercami.
Fot. nagłówka: Oficjalna Strona Oshee na Facebooku
O autorze
Piszę o polityce, sporcie, sprawach społecznych, kebabach, młodych ludziach i Polsce moich marzeń. Próbuję być publicystą. Lubię historię, od czasu do czasu coś pogotuję. Moje kibicowskie serce jest podzielone między Lecha Poznań a Liverpool FC. Torunianin z urodzenia, Poznaniak z wyboru.