Tradycja obchodzenia Objawienia Pańskiego była znana na Wschodzie już w III wieku, a sto lat później także na Zachodzie. Powstała na pamiątkę hołdu, jaki królowie Kacper, Melchior i Baltazar złożyli Dzieciątku Jezus. Wiele jednak się od tego czasu zmieniło – dziś nazywamy to wydarzenie świętem Trzech Króli i celebrujemy je na wiele różnych sposobów, niekoniecznie mających wiele wspólnego z jego religijnym pochodzeniem. Jakie są zatem najciekawsze sposoby na spędzenie tego dnia? Sprawdźmy!
CZAS NA FIESTĘ
Święto Trzech Króli to dzień, który zdecydowanie warto spędzić w Hiszpanii. Obchody zaczynają się już wieczorem piątego stycznia i to właśnie wtedy ulice miast zostają zdominowane przez kolory, głośną muzykę oraz dobrą zabawę. To wszystko za sprawą hucznych parad inscenizujących przejazd Trzech Króli, podczas których w kierunku dzieci rzucane są cukierki lub drobne upominki.
Co ciekawe, dzieci otrzymują świąteczne prezenty nie 24 czy 25 grudnia, jak ma to miejsce w większości innych krajów, ale właśnie 6 stycznia. Dla mędrców i ich wielbłądów w każdym domu przygotowuje się drobny poczęstunek w postaci wody, mleka i miodu, które, podobnie jak but na prezenty, zostawia się na balkonie. Te dzieci, które były niegrzeczne, zamiast prezentu dostają węgiel, a właściwie słodycze, które swoim kształtem go przypominają, tzw. Carbón de Reyes.
Co więcej, tego dnia Hiszpanie zajadają się pysznym ciastem drożdżowym, zwanym Roscón de Reyes. Swoim kształtem przypomina ono koronę i przeważnie zdobione jest kandyzowanymi owocami przypominającymi klejnoty. Oprócz dobrego smaku, kryje w sobie dwie niespodzianki – ten, kto znajdzie w cieście fasolę, będzie musiał zapłacić za ciasto, a ten, kto natrafi na figurkę króla, zostaje królem domu i otrzymuje papierową koronę.
TRZEJ KRÓLOWIE I… WIEDŹMA
We Włoszech, podobnie jak w Hiszpanii, święto Trzech Króli obchodzi się hucznie. Oprócz kolorowych i głośnych parad, jednym z najważniejszych elementów tego święta jest postać czarownicy Befany. Legenda głosi, że podczas podróży do Betlejem Trzej Królowie spotkali Befanę i zapytali ją o drogę do stajenki, gdzie znajdował się Chrystus. Czarownica nie potrafiła im odpowiedzieć, ale w zamian ugościła ich w swoim domu. Trzej Królowie opowiedzieli jej o narodzinach Jezusa i zaproponowali, by poszła z nimi do stajenki, lecz ta odmówiła, tłumacząc się nadmiarem obowiązków, czego prędko pożałowała. Chcąc naprawić swój błąd, ruszyła za Trzema Królami, ale nie udało jej się znaleźć ani ich, ani Dzieciątka, przez co błąka się do dziś, zostawiając 6 stycznia prezenty w każdym domu, w którym znajduje się dziecko, na wypadek gdyby był nim Jezus. Natomiast dzieci, zgodnie z tradycją, przed snem zostawiają dla Befany wodę lub wino.
HOP DO WODY
Mimo iż święto Trzech Króli obchodzimy w styczniu, to niskie temperatury nie przeszkadzają niektórym we… wskoczeniu do wody. Dla Greków ten dzień jest nierozerwalnie związany z błogosławieństwem wody, dlatego też w wielu miastach kapłan przewodzi procesji zmierzającej ku zbiornikowi wodnemu, po czym wrzuca do niego krzyż, a młodzi mężczyźni ścigają się, kto pierwszy go wyszuka. Według tradycji zwycięzcę czeka rok pełen szczęścia.
Podobnie święto Trzech Króli obchodzi się w Ukrainie – mimo bardzo niskiej temperatury wody, co roku grupy śmiałków wskakują do rzeki Dniepr i innych zbiorników, twierdząc, że tego dnia woda jest cieplejsza niż zwykle. Tak jak Grecy, święto Trzech Króli celebrują 19 stycznia.
POMAGANIE I PIWO
Co roku w Niemczech w święto Trzech Króli odbywa się największa akcja charytatywna na świecie z udziałem najmłodszych. Sternsingerzy, czyli młodzi kolędnicy, chodzą przebrani za Trzech Króli, śpiewają i błogosławią domy, zbierając datki dla potrzebujących. Przykładowo w 2015 roku kolędnikom udało się zebrać aż 45,5 miliona euro.
Skoro mowa o Niemczech, to nie może zabraknąć tradycji związanej z piwem. „Kraft antrinken” polega na wypiciu piwa dla wzmocnienia organizmu, dlatego też Niemcy piją ich dwanaście, by być zdrowym i silnym przez wszystkie 12 miesięcy w roku.
Jak widać, święto Trzech Króli obchodzi się na wiele sposobów, w końcu co kraj, to obyczaj. Mimo iż tradycje te niewiele mają wspólnego z religią, to jednak sprawiają, że ten dzień nabiera barw, możemy go spędzić z bliskimi, a przy okazji jest świetną okazją do zabawy, zrobienia sobie prezentów, zjedzenia słodyczy, morsowania czy napicia się piwa. Czego chcieć więcej?
Źródła:
https://kobietamag.pl/swieto-trzech-kroli-tradycje-swiata/
https://orszak.org/edukacja/wlochy-la-festa-dellepifania
https://www.dw.com/en/why-children-dress-up-as-the-three-magi-in-germany/a-18957652
Fot. nagłówka: Paweł Kula, CC BY-NC-SA 2.0, via EpiskopatNews
O autorze
Studentka lingwistyki stosowanej na Uniwersytecie Warszawskim. Interesuje się nauką i nauczaniem języków obcych. Pasjonatka kultury krajów hiszpańskojęzycznych, literatury i piłki nożnej.