Przejdź do treści

Tak wybrała Europa! – zmiany wśród państw liderów UE

Każdy obywatel Unii Europejskiej między 6 a 9 czerwca 2024 roku mógł zadecydować o tym, jaka partia i kto będzie reprezentować jego kraj w Parlamencie Europejskim. W obecnej kadencji do rozdysponowania było 720 mandatów. Wybrany skład powiększony został o 15 miejsc w porównaniu z poprzednimi wyborami. Kadencja nie ulega zmianie i zakończy się w 2029 roku.  Do urn poszli mieszkańcy: Austrii, Belgii, Bułgarii, Chorwacji, Cypru, Danii, Estonii, Finlandii, Francji, Grecji, Hiszpanii, Litwy, Luksemburga, Niemiec, Polski, Portugalii, Rumunii, Słowenii, Szwecji i Węgier. Nieco wcześniej głosowali Holendrzy, Irlandczycy, Słowacy i Łotysze. Jednak oficjalny rozkład sił w Europie zaskoczył politologów i pokazuje europejską chęć zmiany dotychczasowego porządku.

Rozkład sił w Europie, czyli które państwo uzyskało najwięcej mandatów

Na czele niezmiennie od wielu lat znajdują się min. państwa założycielskie UE: Niemcy, Francja i Włochy.

Fot. Autorstwa Diliff/ Wikipedia

Podium zajęli Niemcy, którzy zdobyli 96 mandatów. Co szokujące, porażkę ponieśli socjaliści z partii Sozialdemokratische Partei Deutschlands (SPD), z której pochodzi obecnie urzędujący kanclerz Olaf Schulz. Zajęli oni dopiero 3 miejsce z wynikiem 14,1%. SPD wyprzedziło Alternative für Deutschland (AFD) uzyskując 15,6%. Pokazuje to zmianę w stosunku do dotychczasowej polityki prowadzonej przez Niemcy. Na czele zaczęły bowiem plasować się ugrupowania o charakterze prawicowym. Dowodzi tego zwycięstwo partii Christlich Demokratische Union Deutschlands (CDU) i uzyskanie przez nią 30,3%. Media naszych sąsiadów donoszą, że program i kampania wyborcza zaproponowane przez Friedricha Merza (lidera CDU) zyskały społeczną aprobatę. Chadecja Merza konsekwentnie opowiada się za znacznym ograniczeniem migracji, co jest popularnym tematem wśród eurosceptyków. Ponadto obywatele obdarzyli zaufaniem CDU w kwestiach bezpieczeństwa militarnego i ochrony rodzimej niemieckiej gospodarki.

Fot. Friedricha Merz/ Platforma X

Układ sił we Francji i reakcja na zmiany prezydenta Emmanuela Macrona

Drugi wynik pod względem liczby zdobytych mandatów zajęli Francuzi, uzyskując ich 81. We Francji wygrało skrajnie prawicowe Rassemblement National (RE), uzyskując 32,4% poparcia. Wynik ten dwukrotnie przewyższa rezultat osiągnięty przez koalicję Besoin d’Europe, czyli listę wyborczą sił skupionych wokół prezydenta Emmanuela Macrona, która zdobyła 14,4% poparcia. Największą przeciwniczką dla polityki obecnego prezydenta, okazała się Marine Le Pen (liderka RE). Podobnie jak niemieckie CDU, chce ona całkowicie zaprzestać wspierania polityki migracyjnej. Poparcie zyskał postulat zmiany prawnej, dotyczący obywatelstwa, mianowicie zniesienia „prawa ziemi”. Postulaty reformy gospodarczej i „powrotu do ery industrializacji” także zostały docenione przez Francuzów.

Fot. Marine Le Pen/ Platforma X

W obliczu obawy o utratę władzy w kraju, Macron zdecydował się wykorzystać swoje konstytucyjne uprawnienie i rozwiązać Zgromadzenie Narodowe. Tym samym wyznaczył nowy termin wyborów do francuskiego parlamentu na 30 czerwca br.  Prezydent deklarował w swoim orędziu do narodu, że będzie starał się uchronić Europę przed dojściem prawicy do władzy. Ponadto poruszył także wątek stabilności ekonomicznej kraju, której zagrozić może stan giełdy po odejściu Macrona od władzy. Wybory we Francji definitywnie zadecydują o przyszłości Europy!

Włosi ponownie murem za Giorgii Meloni, a Austriacy zaskakują

Na trzecim miejscu uplasowali się Włosi, zdobywając 76 mandatów. Ugrupowanie Bracia Włosi (Fratelli d’Italia), pod przewodnictwem premier Giorgii Meloni, wygrało wybory do Parlamentu Europejskiego z wynikiem 28%. Opozycyjne Partito Democratico (PD) znalazło się na drugim miejscu z wynikiem 23%. Pani premier zyskuje w Europie coraz silniejszą pozycję. Dużo mówi się o planowanym zacieśnieniu relacji politycznych G. Meloni i Ursuli von der Leyen (przewodniczącej Komisji Europejskiej). Postulat o wzmocnieniu potencjału militarnego Europy również przejawia się w programie Fdl-An. Świadczy o tym min. ostatnie przemówienie włoskiej premier na konferencji w sprawie pokoju w Ukrainie, która odbyła się w Szwajcarii. Padły tam nawet groźby w stronę prezydenta Władimira Putina: „Jeśli Rosja nie zgodzi się na warunki, zmusimy ją do kapitulacji”. Konflikt ten Giorgii nazwała zagrożeniem dla pokoju światowego.

Fot. Giorgii Meloni/ Platforma X

Zaskoczeniem dla Europy okazał się także wynik Austrii. Zwycięstwo odniosła nacjonalistyczna, eurosceptyczna Die Freiheitliche Partei Österreichs (FPÖ) z wynikiem 27%. Wolnościowa Partia Austrii szła do wyborów pod hasłami swobody gospodarczej, krytyki migracjonizmu i islamizacji, wzmocnienia tożsamości chrześcijańskiej i sprzeciwu wobec zielonych polityk. Hasła te to wielokrotnie powracające „zarzuty” wobec prowadzonych dotychczas działań ze strony UE.

Fot. Die Presse/ Herbert Kickl

Natomiast tak prezentowała się reszta mandatów

Fot. Parlament Europejski/ Oficjalna witryna UE

Rozkład frekwencji w poszczególnych krajach Unii Europejskiej

Fot. Parlament Europejski/ Oficjalna witryna UE

Fot. nagłówka: Maximalfocus/Unsplash

O autorze

Studentka dziennikarstwa na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Pasjonatka historii Polski XIX wieku i czasów napoleońskich. Prywatnie wielbicielka literatury pięknej, a także działaczka społeczna. Ulubione tematy to polityka krajowa i międzynarodowa.