Przejdź do treści

Stalin

Homo Sovieticus – Czasy Najnowsze

Uznano mnie za najlepszego stachanowca w fabryce. Jednego dnia poszłam do pracy, oczywiście w codziennym ubraniu. A tam dali mi bilet, mówiąc, że jadę na bal stachanowców. Powiedziałam, że nie jadę, bo nie jestem odpowiednio ubrana, ale kazali mi jechać. Pojechałam więc z innymi. To było niezwykłe doświadczenie: ja, zwykła robotnica ze szwalni, odwiedziłam samego prezydenta Bieruta. Bierut powitał nas i podziękował za dobrą pracę. Dostałam list pochwalny. Wróciliśmy do domu dopiero rano.