Przejdź do treści

Szokujące doniesienia w sprawie sędziego Ekstraklasy

Znany sędzia piłkarski Krzysztof J. znęcał się nad konkubiną – ujawnił w poniedziałek portal Sport.pl. Wśród zarzutów znalazły się m.in. wyrywanie włosów, deptanie po stopach, wykręcanie rąk czy bicie pięściami. Arbiter przyznał się do winy, a do doniesień w jego sprawie odniósł się już PZPN.

Odsunięty w tajemniczych okolicznościach

Krzysztof J. jest znany kibicom już od kilkunastu lat. Mecze Ekstraklasy prowadził od 2012 roku, a następnie został sędzią międzynarodowym i regularnie gościł na scenie pucharowej. Zniknął niespodziewanie 1 kwietnia bieżącego roku, tuż po meczu Widzewa Łódź z Koroną Kielce.

https://x.com/sportpl/status/1823046601088115132

Obecnie wiadomo, że powodem absencji arbitra był drastyczny konflikt z prawem. Znany sędzia podejrzany jest o popełnienie czynu z art. 207 Kodeksu Karnego. Ofiarą znęcania miała być konkubina Krzysztofa J., również rozstrzygająca mecze piłkarskie.

W toku postępowania podejrzany przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, złożył wyjaśnienia – wyjawił portalowi Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratora Okręgowego w Toruniu.

Arbiter może jednak nie otrzymać kary

Mimo drastycznych zarzutów, sędzia może nie ponieść konsekwencji. 27 czerwca do Sądu Rejonowego w Chełmnie wpłynął wniosek o warunkowe umorzenie postępowania. Wydanie przychylnej decyzji nie oznaczałoby uznania niewinności Krzysztofa J., lecz sprawiłoby, że w świetle prawa pozostałby osobą niekaraną.

Okoliczności popełnienia zarzuconego Krzysztofowi J. czynu nie budziły wątpliwości, społeczna szkodliwość czynu nie była znaczna – podsumował Kukawski.

PZPN rozwiązuje kontrakt

Na skandal z udziałem arbitra zareagował jednak PZPN, który najpewniej zdecyduje się na rozwiązanie kontraktu z Krzysztofem J., co byłoby symbolicznym wymierzeniem kary.

W sprawie sędziego informujemy, że Kolegium Sędziów PZPN postanowiło nie składać wniosku do zarządu PZPN o nadaniu uprawnień na sezon 2024/2025 

– czytamy w odpowiedzi Biura Prasowego PZPN na zapytanie portalu Sport.pl.

Fot. nagłówka:  Marcos Moraes / Unsplash

O autorze

Studentka dziennikarstwa na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Interesuje się kinem, polityką i bieżącymi problemami społecznymi. W czasie wolnym amatorka grafiki komputerowej, kawy oraz powieści kryminalnych.