Od początku inwazji wiele Ukrainek i Ukraińców, obawiając się o życie własne i swoich bliskich, zmuszonych było do wyemigrowania – część z nich to także osoby LGBTQ+, których sytuacja jest obecnie niewątpliwie trudna.
Zaplanowane zbrodnie ujawnione przez wywiad
Trzy dni przed wybuchem wojny doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA, Jake Sullivan, alarmował o planowanej przez Rosję agresji. Odniósł się wtedy do listu ambasadorki USA w ONZ, Bathsheby Nell Crocker, do Michelle Bachelet, pełniącej stanowisko Wysokiej Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka. W udostępnionej przez Washington Post korespondencji możemy przeczytać następujące słowa:
„I would like to bring to your attention disturbing information recently obtained by the United States that indicates that human rights violations and abuses in the aftermath of a father invasion are being planned.
(…)
This acts, which in past Russian operations have included targeted killings, kidnappings and unjust detentions and the use of torture, would likely target those who oppose Russian actions, including Russian and Belarusian dissidents in exile in Ukraine, journalist and anti-corruption activist, and vulnerable populations such as religious and ethnic minorities and LGBTQI+ persons.”
Ambasadorka USA opierając się o informacje wywiadowcze, ostrzegała przed planowanymi zbrodniami. Jej druzgocące rokowania znalazły potwierdzenie w niedawnej wypowiedzi bliskiego władzom patriarchy moskiewskiego. Za powód wojny uznał on „opór wobec parad równości i wspierających je państw zachodu”
Potrzeby uchodźczyń i uchodźców LGBTQ+
W obecnej sytuacji wiele osób LGBTQ+ zostało zmuszonych do ucieczki do Polski lub innych krajów zachodnich za jej pośrednictwem. Na pierwszy rzut oka ich potrzeby niczym nie różnią się od potrzeb innych uchodźców i uchodźczyń. Tak samo, jak wszyscy potrzebują transportu, noclegu, schronienia czy pomocy w pokonywaniu barier językowych. W obliczu traumy, spowodowanej ucieczką przed wojną, wiele osób pilnie potrzebuje także pomocy psychologicznej.
Nie wyobrażam sobie, żeby te osoby, które będą szły do psychologa, nie mogły się bezpiecznie wyoutować, bo spotkają się z dyskryminacją i usłyszą to, co dalej można w Polsce usłyszeć: że wojna to kara za bycie osobą LGBT. – mówi Julia Maciocha, prezeska zarządu fundacji Wolontariat Równości i organizatorka Parad Równości, w podcaście Renaty Kim „Codziennie coming out”.
W obliczu homofobii i politycznych zagrywek Kremla sytuacja osób LGBTQ+ jest szczególnie trudna. Takie osoby narażone są na dyskryminację również w Polsce, gdzie uciekają przed piekłem, jakie rozpętało się w ich ojczystym kraju. Na szczęście od początku inwazji aktywne działania w tej kwestii podjęły organizacje na co dzień wspierające społeczność LGBTQ+.
Organizacje pozarządowe działają
Uchodźcy LGBT przyjeżdżają do Polski z traumą wojny, a my jesteśmy po to, by im pomóc. – mówi Miłosz Przepiórkowski z organizacji Lambda Warszawa, oferującej wsparcie, między innymi telefon zaufania w języku ukraińskim, poradnictwo prawne i psychologiczne, tymczasowe schronienie. – Ważne jest, by te osoby znalazły bezpieczne miejsce i żeby nie zostały rozdzielone. Chcemy im pomóc w każdej możliwej dziedzinie. Do tej pory udzieliliśmy pomocy ponad stu Ukraińcom.
Lambda jest najstarszą w Polsce organizacją działającą na rzecz osób LGBTQ+, która obecnie angażuje się w pomoc osobom z Ukrainy. Nie jest w tym osamotniona – grupa Stonewall prowadzi rejestr możliwych schronień, gwarantujących bezpieczeństwa osobom LGBTQ+. Aby zgłosić chęć przyjęcia uchodźców, deklarując przy okazji otwartość, należy wypełnić formularz, do którego dostęp można uzyskać poprzez Instagrama organizacji.
Osoby LGBTQ+ walczą
Wiele obywateli i obywatelek Ukrainy pozostaje w kraju, by stawiać opór najeźdźcy. Wśród nich są także osoby otwarcie mówiące o swojej tożsamości i orientacji.
Ukrainian LGBTQ Soldiers Fight Against “Darkness” Of Russian Invasion – podaje Forbes. Część osób, mimo odtajnionych planów prześladowań, zostaje w kraju. Jedną z takich osób jest Viktor Pylypenko, szef stowarzyszenia Wojskowych LGBT na rzecz równych praw, obecnie broniący Kijowa.
Sytuacja osób transpłciowych
Szczególna sytuacja dotyczy osób transpłciowych. Tysiące transkobiet, które są w trakcie procedury korekty płci, nie mogą wyjechać wyłącznie ze względu na posiadanie nieaktualnych dokumentów. W takich sytuacjach to jedynie kwestia przychylności celników, czy zezwolą na passing, jeśli dowody osobiste „zgubią się”.
Także kwestia kontynuacji tranzycji jest dużym wyzwaniem dla transpłciowych uchodźczyń i uchodźców. Na szczęście są wspierani przez organizacje pozarządowe.
Jesteśmy w tym momencie w kontakcie ze wszystkimi organizacjami z Ukrainy, które informują nas, jeżeli wiedzą, że jakaś osoba będzie przekraczać granicę i będzie potrzebować wsparcia. Mamy sztab lekarzy i lekarek, którzy przygotowani są do pracy, więc w tym momencie jesteśmy w stanie zapewnić ciągłość tranzycji w 10 największych miastach Polski – informuje Julia Maciocha w podcaście.
Pomoc dla Ukraińców i Ukrainek LGBTQ+ od Polek i Polaków LGBTQ+
Pomagają często osoby, które w przeszłości uzyskały pomoc – mówi Miłosz Przepiórkowski o osobach, przyjmujących do domów uchodźców LGBTQ+ poprzez Lambdę.
Organizacje pozarządowe w Polsce, zajmujące się pomocą osobom LGBTQ+ są obecne w mediach społecznościowych i oferują telefony zaufania. Są one w dużej mierze oparte o wolontariat, a rąk do pomocy nigdy za wiele. W każdej chwili można zgłosić chęć działania przez oficjalne strony takich stowarzyszeń.
Marsz równości się odbędzie
Parada równości to głośne i wesołe wydarzenie, mające na celu pokazać dumę z własnej tożsamości i akceptację jej. Ma ona mieć miejsce także w tym roku – aby pokazać opór przeciwko nienawiści.
Parada Równości w tym roku się odbędzie – podkreśliła Julia Maciocha. – W sobotę 25 czerwca spotkamy się w Warszawie, między innymi po to, by pokazać solidarność z osobami LGBT+ w Ukrainie.