Przejdź do treści

Red Bull SoundClash powraca!

Po zeszłorocznej, budzącej wiele emocji edycji, Red Bull SoundClash powraca. O tym, że wydarzenie wywołuje ogromne poruszenie, świadczy chociażby tocząca się do tej pory dyskusja na temat zeszłorocznej edycji. Ponownie na TikToku możemy zobaczyć wiele filmów, w których fani Okiego wyrażają dezaprobatę wobec zwycięstwa Kukona. Chcąc nie chcąc, promują tym całe przedsięwzięcie, a trzeba przyznać, że w tym roku Red Bull zestawił ze sobą dwa zupełnie różne światy.

California vs Pokolenie Końca Świata

Chociaż do wczoraj jeszcze nie było dokładnie wiadomo, kto wystąpi na warszawskim Torwarze 9 listopada, to czujni fani artystów zaczęli domyślać się, że to właśnie White 2115 i bracia Kacperczyk zmierzą się podczas kolejnej edycji Red Bull SoundClash. Muzycy dawali od pewnego czasu znaki w postaci kolorów charakterystycznych dla wydarzenia. Do White’a 2115 będzie należała scena czerwona, natomiast Kacperczyki zagrają na niebieskiej.

Fot. Red Bull Polska

Walka artystów czy marek?

Tegoroczna edycja jest o tyle ciekawa, że artyści do niedawna byli członkami wytwórni SBM Label i spędzali ze sobą wiele czasu, m.in. w ramach projektu Hotel Maffija. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie ostatnia afera związana z odejściem White’a 2115 z SBM. Raper w jednej ze swoich piosenek zarzucił jednemu z założycieli, m.in. wykorzystywanie, wyzysk, czy też udawanie przyjaciela. Białas nie pozostał w tej sprawie bierny i już kolejnego dnia pojawiła się odpowiedź, w której oskarża White’a 2115 o zniszczenie przyjaźni na rzecz chciwości. Dowiadujemy się również, że rzekomo to Białas jest autorem większości piosenek muzyka. Oczywiście raper ponownie odpowiedział na zarzuty, a w internecie powstała swego rodzaju przepychanka, którą z zaciekawieniem obserwowali fani.

Komentarze pod postem na oficjalnym profilu Red Bulla na Instagramie

Podczas ostatniego dnia festiwalu Kinny Zimmer, artysta wchodzący w skład SBM Label, apelował o zgodę między 2115, a wytwórnią. Raper mówił, m.in. o tym, że tęskni za czasami, kiedy byli wszyscy razem i tworzyli prawdziwą rodzinę. W trakcie przemowy miał na sobie koszulkę z napisem „chciałbym, żebyśmy byli znowu razem”, a zdjęcie obiegło cały internet. Kilka dni później na Instagramie Bedoesa 2115 pojawiła się nietypowa fotografia, na której raper ma koszulkę wykonaną w tym samym stylu, tylko z napisem „Odp**rdolta się”. Fani od razu domyślili się, że jest to wymowna odpowiedź na ostatnie słowa Zimmera, czym ewentualne myśli na temat zgody zostały zupełnie unicestwione.

Nie ukrywajmy, że od jakiegoś czasu SBM nie jest już tym samym labelem, który znaliśmy jeszcze 2 lata temu. Większość artystów odeszła, aby realizować projekty we własnym zakresie, co daje powody do zastanowienia, czy rzeczywiście warunki pracy w wytwórni są odpowiednie.

Przebieg Redbull SoundClash

The Warm Up – pierwsza runda widowiska, podczas której artyści wykonają po trzy swoje wybrane utwory.

The Cover – druga runda, w której muzycy wykonają cover wspólnie wybranego utworu. O tym co zaśpiewają, dowiemy się dopiero na żywo – 9 listopada w Warszawie!

The Takeover – w tej rundzie artyści wymieniają się swoją twórczością

The Clash – jest to chyba jedna z ciekawszych rund całego wydarzenia. Artyści zaśpiewają po trzy swoje piosenki, ale w nietypowych, innych niż znamy brzmieniach. Styl wykonania danego utworu musi różnić się od tego, który słyszymy podczas ich koncertów, czy na płytach.

The Wildcard – ostatnia runda to tak naprawdę jedna, wielka niespodzianka. Czemu? Raperom w tym etapie będą towarzyszyć zaproszeni przez nich goście. To, jaką piosenkę wspólnie wykonają oraz kto dołączy do nich na scenie dowiemy się dopiero na miejscu!

Zwycięzcę wybierze publiczność! Organizatorzy za pomocą decybelomierzy, po każdej rundzie, zmierzą poziom natężenia hałasu. Wygra artysta, którego fani byli głośniejsi.

Bilety i start Red Bull SoundClash

Bilety można kupić za pośrednictwem Going.pl. Cena wejścia stojącego w I puli na tzw. płytę wynosi 109.99 zł (w tym już opłata serwisowa). Za miejsce siedzące zapłacimy od 119 zł do 129 zł. Koszt biletów będzie rósł wraz z kolejnymi pulami. Jeśli chcecie wybrać się na to muzyczne wydarzenie, radzę się pospieszyć – bilety szybko się rozchodzą.

Redbull SoundClash rozpocznie się o godzinie 20:00. Otwarcie bram nastąpi o 18:00. Wybieracie się?

 

Więcej na temat poprzedniej edycji tutaj.

Fot. nagłówka: Red Bull SoundClash Polska

O autorze

Studentka Dziennikarstwa Międzynarodowego na Uniwersytecie Łódzkim. Miłośniczka muzyki, koncertów i widowisk teatralnych, ale przede wszystkim pozytywna osoba, poszukująca swojej drogi w tym zwariowanym świecie.