Temat od zawsze aktualny – konflikty zbrojne. Pomimo lat doświadczeń w tym zakresie świat stale mierzy się z kolejnymi wojnami, zamachami stanu, wojnami domowymi i związanym z nimi ciągłym niepokojem o bezpieczeństwo. Choć nadzieja na lepsze jutro obecnie wydaje się odsunięta na dalszy plan, ludzkość wykształciła ważny instrument pomagający cierpiącym w konfliktach – pomoc humanitarną, w tym działający na całym świecie Międzynarodowy Ruch Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca. Jaki jest cel Ruchu i czy podlega on ochronie prawnej?
Misja Ruchu
Organizacja ta, zgodnie z jej statutem, określa swój główny cel w sposób następujący:
Stowarzyszenia krajowe Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca, Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża i Międzynarodowa Federacja Stowarzyszeń Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca stanowią łącznie światowy ruch humanitarny, którego posłannictwem jest zapobieganie ludzkim cierpieniom i łagodzenie ich wszędzie, gdzie one występują, ochrona życia i zdrowia oraz działanie na rzecz poszanowania istoty ludzkiej, zwłaszcza w czasie konfliktu zbrojnego i w innych sytuacjach zagrożenia, praca na rzecz zapobiegania chorobom oraz podnoszenia zdrowotności i opieki społecznej, popieranie dobrowolnego niesienia pomocy oraz stałej gotowości członków Ruchu do niesienia pomocy, jak również powszechnego poczucia solidarności z tymi, którzy potrzebują pomocy i ochrony ze strony Ruchu.
Choć więc działania wolontariuszy nie ograniczają się wyłącznie do konfliktów zbrojnych, to nie da się ukryć, że właśnie w obliczu wojen Ruch działa najprężniej. Jego aktywność jest widoczna w ostatnim czasie m.in. w Ukrainie, Izraelu czy też Syrii.
Zasady udzielania pomocy
Czerwony Krzyż (nazwa potoczna) przede wszystkim kieruje się zasadą humanitaryzmu, która wydaje się swoistą podstawą wszystkich jego działań. Są nastawione na ochronę życia, zdrowia i godności człowieka. W dalszej kolejności są to: neutralność oraz bezstronność, a więc niesienie pomocy każdej osobie potrzebującej, niezależnie od jej rasy, płci czy narodowości, z pierwszeństwem dla osób najbardziej jej potrzebujących. Warto również dodać, że Ruch nie jest organizacją rządową, choć dzięki swojej wszechobecności bardzo często współdziała z rządami państw w celu optymalizacji działań. Przystąpienie do Czerwonego Krzyża jest w pełni dobrowolne i nieprzymusowe.
Jak rozpoznać wolontariusza?
Każda osoba działająca na rzecz Organizacji ma obowiązek być oznakowana w widoczny sposób, tak aby można było ją odróżnić od strony konfliktu. Nie jest to jednak oznaczenie dowolne, bowiem zgodnie z aktami prawnymi regulującymi działanie Ruchu legalne i prawidłowe są jedynie trzy oznaczenia: czerwony krzyż, czerwony półksiężyc oraz czerwony kryształ.
Dopuszczalne symbole:
W każdym z krajów, zgodnie z zasadą jedności, używany jest tylko jeden z symboli. W większości państw świata stosuje się czerwony krzyż. Półksiężyc dominuje zaś głównie w krajach arabskich (np. w Egipcie, Arabii Saudyjskiej czy Iraku). Ostatni z symboli to oznaczenie stosowane w Izraelu. Czerwony kryształ został wprowadzony najpóźniej, a jego celem było odróżnienie go od symboli kojarzących się z religiami (krzyż – chrześcijaństwo; półksiężyc – islam). Jednakże wszystkie z nich są sobie równoważne i obowiązujące.
Symbole te podlegają ochronie prawa polskiego i międzynarodowego. Oznacza to, że budynki, pojazdy oraz osoby widocznie oznakowane wyłącznie jednym z trzech symboli, we wskazanej konfiguracji kolorystycznej, nie mogą stać się obiektem wojskowym. Atak na pomoc humanitarną jest złamaniem przepisów prawa wojennego.
Strona walcząca?
Osoby noszące w widocznym miejscu jeden z powyższych symboli nie są stronami konfliktu i, w teorii, nie mogą zostać zaatakowane przez żadną ze stron walczących. Ich rolą na polu walki jest działanie na rzecz pokoju poprzez pomoc osobom potrzebującym – cierpiącym fizycznie, w transporcie do placówki medycznej – a także dostarczając ludności leki, jedzenie i przedmioty niezbędne do codziennego funkcjonowania. Wolontariusze mogą również wizytować obozy jenieckie w celu kontrolowania humanitarnego traktowania pojmanych. Nie muszą przy tym zapowiadać swojej wizyty, sami również decydują, z kim będą rozmawiać i czy taka wizytacja zostanie powtórzona.
Ochrona prawna znaku
W Polsce za bezprawne używanie symbolu Ruchu w stanie pokoju grozi kara grzywny, natomiast w czasie wojny – kara pozbawienia wolności. Prawo polskie podchodzi zatem dość restrykcyjnie do poszanowania prawidłowego działania Organizacji, sankcjonując jakiekolwiek czynności mające na celu jego zakłócenie.
Warto pamiętać, że używanie symboli nie jest uniwersalnym oznaczeniem pomocy humanitarnej. Pomimo powszechnej znajomości Ruchu, symboli tych mogą używać tylko osoby do tego uprawnione.
Za nieuprawnione używanie znaku uważa się: wiarołomstwo (używanie jednego z symboli w celu ochrony kombatantów lub sprzętu wojskowego – uważane za zbrodnię wojenną), uzurpację (celowe używanie symbolu w celach niezgodnych z prawem międzynarodowym, np. w reklamach) oraz naśladownictwo (stosowanie symboli łudząco podobnych, które mogą wprowadzić osoby trzecie w błąd).
Jest to kwestia dość istotna. Pomimo naszej (najczęściej) dobrej wiary w stosowaniu symboli akcji humanitarnej, łamiemy prawo i narażamy się na odpowiedzialność z tego tytułu.
W obliczu wojny w Ukrainie można było zaobserwować liczne nieuprawnione użycia znaku czerwonego krzyża, które miały na celu oznakowanie osób chętnych do pomocy potrzebującym tego sąsiadom. Trzeba jednak wstrzymać się z takimi działaniami, a stosowanie tych symboli zostawić profesjonalistom.
Fot. nagłówka: Mika Baumeister
O autorze
Studentka V roku prawa na Uniwersytecie Warszawskim. Naukowo interesuje się zastosowaniem logiki w życiu codziennym, prawem lotniczym i teorią prawa. Prywatnie miłośniczka festiwali muzycznych, roślin i kotów. W wolnej chwili stara się objechać świat.