28 sierpnia doszło do jednego z najważniejszych wydarzeń Campusu Polska 2022. Mieliśmy okazję wysłuchać debaty – Rafał Trzaskowski kontra Szymon Hołownia. Wydarzenie, choć odbywające się pomiędzy sondażowymi sąsiadami, przebiegło w niezwykle przyjaznej atmosferze. Obaj Panowie niewątpliwie powinni być wzorem przy prowadzeniu rzeczowej dyskusji. Wyrazili otwartość oraz zaangażowanie, a przede wszystkim chęć wysłuchania drugiej strony.
Jedna dyskusja, dwa interesy
Szymon Hołownia jak najwyraźniej chciał zaprezentować plany swojego ugrupowania, podkreślał wartości, którymi kieruje się Polska 2050 i często odwoływał się do jej programu wyborczego. Rafał Trzaskowski z kolei skupił się na promowaniu własnych idei, czerpaniu pomysłów płynących z audytorium i szukaniu pola do dyskusji. Choć obu panów niewątpliwe wiele łączy, nie zabrakło tematów do pasjonującej debaty.
Aborcja odwiecznie dyskusyjnym tematem
Pytany o kwestię aborcji lider Polski 2050 odpowiedział bardzo wymijająco. Hołownia usilnie podtrzymuje, że jego partia nie wypracowała jednego, wspólnego stanowiska w tej sprawie. Słowem, w gronie działaczy partii znajdziemy zarówno zwolenników, jak i przeciwników liberalizacji prawa aborcyjnego. Brak sprecyzowanej, klarownej opinii partii stanowczo nie spodobał się audytorium, które – kolokwialnie mówiąc – wybuczało lidera partii. Odpowiedź Rafała Trzaskowskiego, mówiąca o konieczności przywrócenia „europejskich standardów” (tj. liberalizacji prawa) spotkała się z ogromną aprobatą widzów.
Szymon Hołownia próbował się bronić – tutaj dochodzimy do najgorętszego momentu całej rozmowy. Lider Polski 2050 wytknął nieuczciwe zawężanie pojęcia europejskości, zarzucając Trzaskowskiemu nieuczciwe pozostawienie go „poza nawiasem”. Widownia wybuchła, głośno dezaprobując słowa Hołowni. Uczestnicy Campusu dźwięcznym głosem jasno dali do zrozumienia po której stronie barykady znajdują się w aborcyjnym sporze. Chcemy legalnej aborcji – dało się wywnioskować z reakcji młodych.
Jesień 2023
Do wyborów parlamentarnych pozostał nieco ponad rok, jednak ogólna atmosfera i nastroje wśród całej opozycji zdają się tego nie wykazywać. W mediach pełno dyskusji nad: listami wyborczymi, nastrojami panującymi w cieniu kamer, a nawet potencjalnym kandydacie na Premiera RP. Identyczne wręcz emocje odczuwalne były na olsztyńskim Campusie. Toteż trudno się dziwić, że wybory stanowiły równie ważny temat rozmowy Trzaskowski – Hołownia.
Dyskusja, czy autopromocja?
Hołownia, co chyba oczywiste, promował najbardziej korzystny dla swojej partii scenariusz. Nie chciał wprost zadeklarować ilości list i formy, w jakiej by je widział. Z olbrzymim dystansem podchodził do dyskusji na temat strategii, którą powinna obrać cała demokratyczna opozycja idąc do wyborów. Nie powinno być to jednak zaskoczenie. Lider nie chce popełnić błędów Ryszarda Petru i ówcześnie jego .Nowoczesnej, która po (podobnym do Polski 2050) bardzo dobrym starcie, dziś medialnie istnieje tylko z nazwy. Gospodarz, na co dzień związany z Platformą Obywatelską, siłą rzeczy promuje zupełnie inne podejście do strategii wyborczej. – Jak najmniej – odpowiada krótko.
Podsumowanie
Trudno było od przyjacielskiej i „luźnej” dyskusji oczekiwać wiwatów i przesadnych emocji. Choć i takie się pojawiły, stanowiły nieznaczną część całej rozmowy. Myślę, że wszyscy widzowie czuli się raczej ukontentowani. Doczekaliśmy się promocji wartości zarówno jednej, jak i drugiej strony. W dodatku, co chyba najważniejsze, wszystko odbyło się w kulturalnej atmosferze, wypełnionej argumentami i popisami zdolności retorycznych obu panów.
Na koniec, postaraliśmy się dopytać Szymona Hołowni o komentarz i rozwinięcie niektórych zagadnień z debaty. Wprost zapytałem też o obecność przedstawicieli młodego pokolenia na listach wyborczych w przyszłym roku
O autorze
Redaktor Prowadzący Gazety. W projekt zaangażowany od grudnia 2021 roku. Pisze o polityce, edukacji oraz organizacjach pozarządowych. Laureat programu „Liderzy Innowacji”. W wolnym czasie smakosz kawy, amator książek i miłośnik nauk społecznych.