Przejdź do treści

Nowacka zapowiada walkę z ubóstwem menstruacyjnym

fot. Unsplash

Barbara Nowacka zapowiada nowy program pilotażowy ministerstwa edukacji. W zbliżającym się roku szkolnym do szkół trafią darmowe podpaski i tampony. To krok w stronę zmniejszania ubóstwa menstruacyjnego, które często pozostaje niewidoczne. 

Ubóstwo menstruacyjne: wstyd, którego nie widać

Jeszcze niedawno po środki higieny osobistej trzeba było iść do gabinetu szkolnej pielęgniarki. Rzecz w tym, że opieka medyczna w większości szkół nie jest świadczona przez cały czas trwania zajęć lekcyjnych. Często to tylko kilka godzin w tygodniu. Dodatkowo pojawia się kwestia wstydu. Nie chodzi tylko o podzielenie się informacją o menstruacji, ale także przyznanie się, że nie ma się przy sobie podpaski czy tamponu. Przyjście do gabinetu raz nie wzbudzi podejrzeń, ale wielokrotne proszenie się może wywołać wstyd i niechęć. Tak właśnie wygląda to ciche ubóstwo menstruacyjne, którego istnienia często nie zauważamy.

Dotychczas walkę z ubóstwem menstruacyjnym prowadziły organizacje pozarządowe i fundacje. Popularną różową skrzyneczkę rozpowszechniła Akcja Menstruacja. Dzięki inicjatywie w wielu szkołach i na uczelniach pojawiły się zamykane skrzyneczki, z których można w razie potrzeby wziąć podpaskę czy tampon oraz zostawić środki dla innych osób. Działania edukacyjne w tym zakresie prowadzi także Kulczyk Foundation. To właśnie ta organizacja jako pierwsza w Polsce przeprowadziła w lutym 2020 roku badanie dotyczące ubóstwa menstruacyjnego na terenie kraju. Nawet 20% kobiet z uboższych gospodarstw domowych nie mogło sobie pozwolić na zakup środków higieny intymnej. Dokładna skala nie jest jednak znana. Otacza nas tabu. Czy pomysł ministerstwa je przełamie?

Mydło, woda i podpaski

fot. gov.pl

22 sierpnia Barbara Nowacka zapowiedziała pilotaż nowego programu o nazwie „Doposażenie szkół w środki higieny menstruacyjnej”. Oprócz zapewnienia dostępu do środków, ma on obejmować działania edukacyjne i profilaktyczne. Aby skorzystać z dofinansowania, szkoła lub inna placówka oświatowa musi  do 13 września złożyć wniosek. Łączny budżet programu wynosi 4 mln 400 tys. złotych. Wśród celi szczegółowych pilotażu znajdziemy: promowanie odpowiedzialnych postaw otoczenia, zwiększanie świadomości czy motywowanie dyrektorów szkół do dbania o dostęp do środków higieny menstruacyjnej. Także inne organizacje pozarządowe mogą uzyskać dotację na zakup środków.

O tym, jak program zadziała w praktyce, przekonamy się już niedługo. Kluczowa będzie też jakość dostępnych środków czy samo zainteresowanie władz szkół. Może się przecież okazać, że to głównie szkoły w większych miastach, gdzie poziom ubóstwa menstruacyjnego jest niższy, przystąpią do programu, co nie ułatwi dostępu do środków osobom potrzebującym z mniejszych miejscowości. Pojawia się też oczywiście kwestia odpowiedzialności za zakup i dystrybucję podpasek i tamponów. Nie można też zapomnieć o wstydzie, który może paraliżować, jeśli programowi doposażenia nie będzie towarzyszyć odpowiednia edukacja. Skrzyneczka (lub inna forma przechowywania tych środków) będzie prawdopodobnie umieszczona w ogólnodostępnej części łazienki, w której przebywamy zazwyczaj z innymi osobami. Pobranie podpaski lub tamponu ze skrzyneczki będzie przyznaniem się: tak, menstruuję. I to właśnie umiejętność powiedzenia tego bez wstydu powinna stanowić główny cel programu, wobec którego kwestia doposażenia to tylko jedna decyzja finansowa. Zmiana myślenia – to prawdziwe wyzwanie.

fot. nagłówka: Unsplash

O autorze

„Zainteresuj się polityką, zanim ona zainteresuje się tobą". Zajmuję się polityką i stale staram się zrozumieć, jak działa jej świat. Dzień bez podcastów jest dla mnie dniem straconym. Jestem studentką twórczego pisania i edytorstwa na Uniwersytecie Wrocławskim. Uważam że, w życiu najważniejsza są pasja i charyzma, które codziennie pchają nas do przodu i pozwalą spełniać marzenia.