Przejdź do treści

Liz Truss – kim jest nowa premierka Wielkiej Brytanii?

W Zjednoczonym Królestwie nastąpiła ważna politycznie zmiana. Od wtorku, 6 września, brytyjska Partia Konserwatywna ma nową przewodniczącą. Ówczesnego jej szefa, Borisa Johnsona, zastąpiła Liz Truss i tym samym objęła stanowisko premiera Wielkiej Brytanii. Kim jest nowa lokatorka domu przy Downing Street 10? Jak wyglądała jej dotychczasowa kariera polityczna? Co zamierza zmienić w Anglii?

Życie i początki działalności

Mary Elizabeth Truss urodziła się 26 lipca 1975 roku w Oksfordzie. Jest córką Johna Trussa, profesora matematyki, oraz Priscilli, nauczycielki i pielęgniarki. Uczęszczała do państwowej szkoły podstawowej w Roundhay, po czym studiowała politykę, filozofię i gospodarkę na uniwersytecie w Oksfordzie. Po studiach pracowała w firmie Shell jako księgowa, natomiast później działała w think-tanku Reform.

Jak sama „Liz” wspominała (warto dodać, że przyszłej pani premiece spodobało się bardziej drugie imię), jej rodzice mieli poglądy lewicowe. To może wyjaśniać dlaczego Truss swoje pierwsze polityczne kroki stawiała jako członkini… Liberalnych Demokratów. Jako studentka Oksfordu zaangażowała się w działalność uniwersyteckiego koła „LibDemsów”, którego została przewodniczącą. Co więcej, głosiła ona wówczas publicznie hasła antymonarchistyczne i uważała, że istniejący ustrój Wielkiej Brytanii należy zmienić. Jedyne jednak, co się zmieniło, to jej przynależność partyjna – w 1996 roku, po ukończeniu Oksfordu, zapisała się, ku zaskoczeniu kolegów, do partii konserwatywnej – Torysów.

Poważna kariera polityczna

Od tego czasu Liz usiłowała aktywnie działać politycznie z różnym skutkiem. W 2006 roku, po latach niepowodzeń, udało jej się zdobyć mandat radnej w londyńskiej dzielnicy Greenwich. W międzyczasie zaczęła coraz więcej pracować i udzielać się dla Torysów. Zauważył to ich ówczesny lider, David Cameron (przyszły premier), który wyróżnił ją jako jedną z możliwych kandydatek na posła w Izbie Gmin.

O tę posadę Truss walczyła wielokrotnie. Po dwóch nieudanych próbach, ostatecznie zajęła miejsce w zielonej sali brytyjskiego parlamentu w 2010 roku. Udzielała się tam aktywnie jako reprezentantka okręgu wyborczego South West Norfolk. Po dwóch latach podjęła się po raz pierwszy jako członkini brytyjskiego rządu. W 2012 roku została podsekretarką w ministerstwie edukacji, a funkcję tę sprawowałao do 2014 roku. Od tamtej pory przewodziła następującym ministerstwom Środowiska (2014-2016), Sprawiedliwości (2016-2017), Głównemu Ministerstwu Skarbu Państwa (2017-2019), Handlu Międzynarodowego oraz Kobiet i Równości (2019-2021), a także Spraw Zewnętrznych (2021-2022).

Co zamierza wprowadzić?

Tak jak większość jej kolegów i koleżanek z partii, planuje utrzymanie Brexitu w takiej formie jak jej poprzednik, Boris Johnson. Tak samo jak „BoJo”, Truss obowiązuje się czynnie zbrojnie wspierać Ukrainę. Jest też zwolenniczką obniżania podatków oraz prowadzenia aktywniejszej polityki społecznej przez państwo, za co krytykuje ją część Torysów. Zamierza również mocno wspierać brytyjską służbę zdrowia (National Health Service – NHS).

Ponadto, planuje też utrzymać unię wszystkich czterech państw wchodzących w skład Zjednoczonego Królestwa. Przejawia to m.in. poprzez sprzeciw wobec drugiego referendum w Szkocji oraz renegocjacji protokołu północnoirlandzkiego. Nad tą sprawą żywo pracowała w tym roku jako ministra SZ. Jako premierka chce także kontynuować ostrą politykę migracyjną. Zamierza więc wprowadzać podobne ograniczenia do tych, jakie Wielka Brytania nałożyła na migrantów z Rwandy.

Wyzwania przed nową premierką

Przed Truss stoi jednak niemałe wyzwanie. Objęła ona władzę w momencie ogromnego spadku popularności jej partii. Według najnowszego sondażu przeprowadzonego przez YouGov, Torysi, których popiera 32% ankietowanych, tracą w stosunku do konkurencyjnej Partii Pracy aż 10 punktów procentowych. Co więcej, jak podają inne badania YouGov z 11 września, ówczesny rząd popierało zaledwie 18% respondentów przy 65 procentowym braku poparcia. Przyczyną takiej sytuacji mogą być między innymi trudna sytuacja ekonomiczna za rządów Borisa Johnsona, rosnąca inflacja oraz skandale obyczajowe poprzedniego premiera. W związku z tym, nowa premierka będzie musiała rozważnie rządzić, w celu odbudowania zaufania obywateli wobec partii. 

Podobne problemy Truss może napotkać też we własnej partii. Jak zostało wspomniane wyżej, popiera bowiem takie rozwiązania w kwestii gospodarki, które niekoniecznie cieszą się ogromną popularnością. Co więcej, nie wszyscy pierwotnie zakładali, że w przypadku kolejnych wyborów uda jej się przeciwstawić Laburzystom pod przewodnictwem Keira Starmera.

Tworząc nowy rząd, Elizabeth Truss zebrała ludzi o różnych poglądach i pochodzeniu- zarówno twardych zwolenników brexitu, jak i mniejszych jego entuzjastów; zarówno białych Brytyjczyków, jak i tych o ciemniejszym kolorze skóry. Czy takie decyzje wpłyną dobrze na jej rządy? Czas pokaże. 

Fot. nagłówka: Stuart Brock

O autorze

Krakowianin z urodzenia, student prawa na UJ. Pasjonat architektury, polityki, podróży, historii, literatury, muzyki i sportu. W wolnych chwilach szwenda się po ulicach Krakowa, słucha muzyki lub podcastów oraz czyta książki i gazety. Próbuje być pilnym obserwatorem otaczającej go rzeczywistości oraz zapisywać swoje spostrzeżenia. Na łamach Gazety Kongresy pisze głównie o polityce międzynarodowej i krajowej oraz o historii.