18 listopada skończył sto lat, a podczas swojego długiego i owocnego życia napisał ponad czterdzieści książek różnych gatunków. „Piszę od siódmego, ósmego roku życia. To jest takie chorobliwe” – powiedział kiedyś Józef Hen, wybrany na Kreatora Kultury 2023 podczas ostatniej gali Paszportów Polityki.
Cały wiek w człowieku
Istotnie, debiut Józefa Hena miał miejsce wyjątkowo wcześnie, gdyż odbył się w 1932 roku na łamach „Małego Przeglądu” Janusza Korczaka (kiedy pisarz miał dziewięć lat). Całe życie Hen związany jest z Warszawą, którą jednak musiał opuścić po wybuchu wojny. Przeniósł się wtedy do Lwowa, a w 1944 został żołnierzem Ludowego Wojska Polskiego, później korespondentem wojennym. To właśnie wtedy przyjął pseudonim „Hen” (jego prawdziwe nazwisko to Cukier). W wyniku wojny stracił ojca i dwoje rodzeństwa, a ocalała matka i siostra wyjechały w 1957 roku do Tel Awiwu. Po wojnie nie ubiegał się o legitymację PZPR i zajął się pracą redakcyjną oraz wydał swoje pierwsze powieści. Oprócz reportaży, nowel, opowiadań, prozy historycznej, powieści dla dorosłych i młodzieży, od lat 50. pisał także scenariusze filmowe na podstawie swojej twórczości, a adaptacje te niekiedy nawet reżyserował.
Przed 1968 rokiem został wiceprezesem Związku Literatów Polskich (a w latach 80. Prezesem) i otrzymał odznaczenie Krzyża Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski. Antysemicka agenda władzy ludowej po marcu 1968’ zmusiła go (ze względu na żydowskie pochodzenie) do publikacji opowiadań na łamach paryskiej „Kultury” Giedroycia. Był jednym z sygnatariuszy „Memoriału 101”, tj. listu protestacyjnego przeciwko zmianom w Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej z 1976 roku.
Do najciekawszych pozycji z różnorodnej gatunkowo twórczości Józefa Hena należą powieści: „Nikt nie woła”, „Toast”, „Crimen”, również dla młodzieży – „Bitwa o Kozi Dwór”, beletryzowane biografie: „Ja, Michał z Montaigne”, „Błazen wielki mąż” o Boyu-Żeleńskim czy „Mój przyjaciel król” o Stanisławie Auguście Poniatowskim.
Kreator Kultury 2023
Józef Hen jest laureatem wielu prestiżowych nagród literackich, jednak ta, przyznana w tym roku przez Politykę, wydaje się wyjątkowo symboliczna. Stanowi piękny hołd dla stuletniej historii człowieka, który całe życie poświęcił literaturze, prawdziwie zasługując na miano Kreatora Kultury nie tylko 2023 roku, ale być może całego stulecia. Podczas swojego wystąpienia mówi, co zrozumiałe, niewiele, jednak szczególny wydźwięk znajdują ważne, końcowe słowa laureata: „Namawiam wszystkich, żeby nie byli leniwi — czytali i myśleli”.
Fot. nagłówka: Portret Józefa Hena namalowany przez Zbigniewa Kresowatego
O autorze
Studentka polonistyki na Uniwersytecie Warszawskim. Zafascynowana literaturą, szczególnie jej twórczą i życiodajną właściwością opowiadania świata. W czasie wolnym amatorka rysunku i tenisa.