Przejdź do treści

Jaki powinien być idealny Minister Spraw Zagranicznych i dlaczego jest nim właśnie Heiko Maas?

Przy okazji zaprzysiężenia nowego rządu niemieckiego chciałbym opowiedzieć o wyjątkowym człowieku – według mnie cichym bohaterze ustępującego rządu. Ma 55 lat i pochodzi z kraju Saary. Właśnie zakończył pełnić urząd ministra spraw zagranicznych. Jak definiuje siebie i funkcję ministra tego resortu? O tym opowiem w poniższym artykule, a także uzasadnię, dlaczego jest najlepszym człowiekiem na tym stanowisku. Nazywa się Heiko Maas i jest bohaterem niemieckiej dyplomacji.

Rola Ministra Spraw Zagranicznych

Najważniejszym zadaniem Ministra Spraw Zagranicznych jest dbać o dobre relacje konkretnego państwa z innymi państwami. Heiko Maas został Szefem Niemieckiej Dyplomacji na początku ostatniego rządu Angeli Merkel – na początku 2017 roku, posiadając jedynie doświadczenie jako ministrem sprawiedliwości, który nie miał za dużej styczności z polityką zagraniczną państwa niemieckiego. Dlatego zadanie Szefa Dyplomacji było dla niego trudniejsze niż dla jego poprzedników, a mimo tego doskonale pełnił tę funkcję przez cały okres kadencji.

Nieprzychylność mediów

Kiedy rozpoczął pełnić ten urząd, media niemieckie nie były mu przychylne. Pisały wówczas o „niedoświadczonym mieszkańcu prowincji”. Jednak patrząc przez cały okres pełnienia przez Maasa tego urzędu, ciężko jest znaleźć jakiekolwiek przykłady braku kompetencji czy spóźnionego działania. Zawsze, kiedy coś się na świecie działo, to Heiko Maas tam był i nie tyle biernie się przyglądał, ile także bardzo często aktywnie uczestniczył jako jeden z pierwszoplanowych uczestników danego wydarzenia, czego przykładem był, chociażby konflikt Izraelsko-Palestyński, kiedy Heiko Maas był, obok Sekretarza Stanu USA – Anthony’ego Blinkena, jednym z głównych mediatorów tego sporu.

Jak idealnie wpasował się w potrzeby przeciętnego obywatela?

Urząd Szefa Niemieckiej Dyplomacji nie jest łatwy do pełnienia. Jest to jedno z najważniejszych stanowisk w niemieckim rządzie federalnym i powierza je się jedynie najwybitniejszym politykom. Heiko Maas był całkiem inny niż jego poprzednicy. Nie był on wygórowanym specjalistą od dyplomacji z doświadczeniem z pracy w wielu ambasadach na całym świecie. Nie. Był prostym politykiem z najmniejszego niemieckiego Landu – Kraju Saary. I właśnie tym zyskał najwięcej. Bo dzięki temu ludzie mogli odnaleźć w nim nie tylko jednego z najważniejszych polityków na świecie, ale przede wszystkim jednego z siebie na najwyższym szczeblu.

O autorze

Piotr Maciejewski - absolwent szkoły średniej, poznaniak i katolik. Zaangażowany w szereg projektów szkolnych oraz poza szkolnych. Chce podarować innym cząstkę siebie jako dziennikarz. Godzinami może rozmawiać o Niemczech, języku niemieckim, Parlamencie Europejskim czy Giełdzie Papierów Wartościowych. Zakochany w dwóch miastach: Poznaniu i Frankfurcie nad Menem. Wieczory spędza z ciekawą książką czy dobrym filmem. Odpoczywa przy poezji Mickiewicza oraz dobrej dyskusji. W redakcji zajmuje się przede wszystkim polityką niemiecką i amerykańską oraz kulturą. Ukończył ESMH Summer School 2023 "Storytelling in Science" w Parlamencie Europejskim w Strasbourgu.