23 września w gdańskiej polityce młodzieżowej było bardzo głośno. Młodzieżowa Rada Miasta Gdańska po roku odbyła swoją sesję. Zapowiadała się ona bardzo hucznie, ponieważ porządek obrad zawierał punkt dotyczący zmiany przewodniczącego. W miejscu Jakuba Hamanowicza, byłego Przewodniczącego Młodzieżowej Rady Miasta Gdańska, stanął Hubert Zawadzki.
Na początku sesji głos zabrał Krzysztof Szymanel, prezes gdańskiego Stowarzyszenia „Koloseum” działającego na rzecz młodzieży. Stowarzyszenie i Młodzieżowa Rada podpisały pakt współpracy dotyczący wspólnych działań, m.in. sportowych, na rzecz młodych gdańszczan.
Drugim elementem były sprawozdania komisji działających przy Młodzieżowej Radzie. Później poruszono kwestię organizacji dwóch raportów o zdalnej edukacji, o których mówił Jakub Kuras z komisji promocji.
Po sprawozdaniach komisji przyszedł czas na sprawozdania członków prezydium, którzy dzielili się swoimi doświadczeniami i spostrzeżeniami zdobytymi przez rok pracy pomiędzy sesjami.
Pierwszy głos zabrał Hubert Zawadzki, mówiąc o tym, że działania prezydium były utrudnione przez odwołanie Jakuba Hamanowicza oraz dużą przerwę między sesjami.
Drugą osobą był Patryk Mizerski, który rozmawiał z Prezydent Gdańska Aleksandrą Dulkiewicz w programie „Radny i Gość”, organizowanym przez Młodzieżową Radę Miasta Gdańska.
Jako następny wypowiedział się Artur Sabiniarz, sekretarz MRMG, który tworzy niezbędne do funkcjonowania Młodzieżowej Rady dokumenty i reprezentuje radę na niektórych konferencjach młodzieżowych.
Ostatnią osobą zabierającą głos był Przewodniczący Młodzieżowej Rady Jakub Hamanowicz, który m.in reprezentował Radę na miejskich imprezach i sesjach Rady Miasta Gdańska. Wygłosił on przemówienie, w którym podsumował swoje działania w Młodzieżowej Radzie Miasta.
„Starałem się przekazywać gdańskie wartości, które na swojej drodze spotykałem” – mówi Hamanowicz.
„Jesteśmy tutaj po to, aby reprezentować młodzież, nie własne interesy, dlatego brałem udział m.in w marszu równości i wiecach na temat edukacji” – dodaje.
Po przemówieniu nie usłyszeliśmy oklasków z sali ratusza. Wkrótce zaczęto proces wyborczy.
Jan Sęktas, Monika Gojke oraz Daniel Nawrocki zostali jednogłośnie wybrani do komisji skrutacyjnej.
W wyborach na przewodniczącego Rady był jeden kandydat – wiceprzewodniczący Młodzieżowej Rady Hubert Zawadzki
„Przyszedł czas, aby przewodniczący zabierał głos w imieniu całej młodzieży i całej rady, a nie w sprawie jednej grupy” – twierdzi kandydat Hubert Zawadzki.
Na 34 radnych obecnych było 20, a głosowało 18 radnych.
Hubert Zawadzki dostał 15 głosów, 3 z kolei były nieważne.
W wyniku sytuacji, w której Hubert Zawadzki został przewodniczącym, wymagane były wybory na Zastępcę Przewodniczącego MRMG.
W wyborach na Zastępcę Przewodniczącego Młodzieżowej Rady zgłosiło się dwóch kandydatów, Jakub Kuras oraz Dominik Tkaczewski.
„Marzy mi się, abyśmy mogli zorganizować coś nowszego, w charakterze kontrowersyjnych debat” – powiada Jakub Kuras
„Startując na stanowisko zastępcy Młodzieżowej Rady, chcę zintegrować wszystkich radnych” – mówi Dominik Tkaczewski
W trakcie prezentacji Jakuba Kurasa były przewodniczący MRMG Jakub Hamanowicz opuścił salę obrad w gdańskim ratuszu.
Oddano 16 kart do głosowania – 14 głosów zdobył Jakub Kuras, a 1 Dominik Tkaczewski
Filip Borawski rozmawiał z nowym Przewodniczącym Młodzieżowej Rady Hubertem Zawadzkim.
(F.B. – Filip Borawski) Może na początku nam się przedstaw. Kim jesteś? Ile masz lat? Czym się interesujesz?
(H.Z. – Hubert Zawadzki) Nazywam się Hubert Zawadzki. Mam 18 lat, jestem uczniem klasy maturalnej w I LO im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku na profilu humanistycznym. Interesuję się astrofizyką, historią i sportem – szczególnie szachami, które trenuję.
(F.B.) Jakie wiążesz nadzieje z Twoją nową rolą dla gdańskiej młodzieży?
(H.Z.) Mam nadzieję, że moja nowa rola będzie także nowym początkiem dla całej Rady. Liczę na zjednoczenie radnych, które pomogłoby w organizacji dużego projektu będącego zwieńczeniem naszej kadencji. Jestem w MRMG już od blisko czterech lat, więc wierzę, że zdobyte doświadczenie pomoże mi spełnić oczekiwania gdańskiej młodzieży.
(F.B.) Czy wprowadzisz jakieś zmiany organizacyjne w funkcjonowaniu rady? Jeśli tak, to jakie?
(H.Z.) Przede wszystkim planuję postawić na nowe otwarcie. Wszyscy musimy przeanalizować to, co w ostatnich miesiącach nie funkcjonowało. Rada ma za sobą ciężki czas – szczególnie w kwestiach wewnętrznych. Uważam, że to najlepszy moment, aby dać się wykazać tym, którzy wcześniej z różnych przyczyn nie angażowali się w działanie organizacji. Chciałbym, aby Prezydium było jedynie strukturalną formą reprezentacyjną- każdy z Radnych powinien dysponować pewną dowolnością w działaniach. To jest dla mnie kluczowe – stworzyć możliwość działania i pozwolić zdobywać doświadczenie, oczywiście przy koniecznym wsparciu. Moim celem jest również dopasowanie wizerunku Rady do młodzieży, naszym zadaniem jest reprezentować młodzież tak, jak ona tego oczekuje.
(F.B.) Jak zachęcisz nieaktywnych radnych, aby włączali się jednak w waszą działalność?
(H.Z.) Nieaktywnym radnym trzeba wskazać drogę. Brak aktywności wynika najczęściej z pewnego rodzaju tremy, braku wiary w swoje możliwości lub braku odpowiedniej organizacji pracy. Każdy Radny, tak jak każdy człowiek wymaga indywidualnego podejścia. Każdy z nas czuje się dobrze w innej roli, ma różne zdolności- wiele z nich pewnie jeszcze nie nie wypłynęło na forum instytucji. Takie talenty należy rozwijać poprzez odpowiedni podział obowiązków i ich dopasowanie do kształtu zespołu. Wiem, że przy odrobinie wsparcia i wiary w możliwości nasz zespół może funkcjonować w pełnym zakresie możliwości. Właśnie wiarą w zdolności moich koleżanek i kolegów oraz szczerymi rozmowami planuję rozwijać naszą działalność.
Odpowiedzi na nasze pytania udzielił także Jakub Hamanowicz.
(F.B.) Czy decyzja o zmianie w roli przewodniczącego Ciebie na Huberta Zawadzkiego mocno Cię zmieszała i zaskoczyła?
(J.H. – Jakub Hamanowicz) Radni zadecydowali i mieli takie prawo. Sam zrezygnowałem ze stanowiska, dlatego żadna kandydatura nie byłaby dla mnie zaskoczeniem.
(F.B.) Czy zamierzasz dalej działać na rzecz młodzieży gdańskiej? Jak tak to w jaki sposób?
(J.H.) Na pierwszej sesji ślubowałem pełnić swoje obowiązki zgodnie ze statutem. Z samej Młodzieżowej Rady Miasta nie zrezygnowałem, dlatego dalej będę pełnić obowiązki Radnego. Będę działać tak jak dotychczas – reprezentować Radę podczas różnego rodzaju konferencji, współpracować z Klubem Koloseum Gdańsk i co najważniejsze, mówić głosem młodych osób w naszym mieście.
(F.B.) Jakie masz najmilsze wspomnienie z czasów twojego przewodniczenia?
(J.H.) Takich wspomnień jest mnóstwo ale jeżeli mam wymienić jedno to będzie ono z czasu kiedy byłem już p.o. przewodniczącym. Zabrałem wtedy głos podczas Obchodów Sierpniowych na konferencji w sprawie zapowiedzi zmian Ministra Czarnka w systemie edukacji. Senatorowie i Prezydenci polskich miast, którzy mogli usłyszeć głos „Młodego Gdańska” i zaczęli bić brawo, utwierdzili mnie w przekonaniu, że moja działalność ma sens. Młodzieżowa Rada ma sens i powinna mówić głosem młodych gdańszczan. Każdy reprezentuje swoich wyborców i nie powinien być za to krytykowany, powinien mieć odwagę mówić o polityce. Zawsze starałem i będę się starać to robić. Zachęcam do obserwowania mojej strony na facebooku gdzie można zobaczyć moje dotychczasowe wystąpienia.
Dotarliśmy też do Jakuba Kurasa nowego zastępcy przewodniczącego MRMG.
(F.B.) Może na początku nam się przedstaw, co robisz? ile masz lat? czym się zajmujesz i interesujesz?
(J.K. – Jakub Kuras) Nazywam się Jakub Kuras, mam 19 lat, mieszkam w Gdańsku. Kiedy miałem zaledwie 12-13 lat bardzo zaczęła interesować mnie polityka, zacząłem interesować się tym co dzieje się w naszym mieście i w naszym kraju. Zaledwie rok później rozpocząłem swoją działalność społeczną. Wraz z przyjacielem w 2016 roku zorganizowałem sprzątanie fortyfikacji w Brzeźnie – to właśnie dzięki tej inicjatywie poznałem Prezydenta Pawła Adamowicza. I tak jakoś poszło dalej…
(F.B.) Jakie masz cele na te ostatnie miesiące waszej kadencji?
(J.K.) Tak jak mówiłem podczas sesji, najbardziej zależy mi na tym, aby każda gdańska uczennica i każdy gdański uczeń miał świadomość, że jest coś takiego jak Młodzieżowa Rada Miasta Gdańska. Chcę, aby Rada poinformowała młodych Gdańszczan, że wkrótce zbliżają się do niej wybory i że każda oraz każdy z nich może kandydować i zrobić coś dobrego dla młodzieży i naszego miasta… i że nie ma się czego bać!
O autorze
Filip Borawski - licealista, polski działacz społeczny i młodzieżowy, członek stowarzyszenia "Młodzi Demokraci", gdańszczanin, współpracownik Posła na Sejm RP Jerzego Borowczaka, organizator eventów związanych z aktywnością społeczną, pasjonat piłki nożnej i nauk społecznych, Młodzieżowy Radny Miasta Gdańska VI kadencji.
W redakcji zajmuje się głównie polityką młodzieżową i organizacjami młodzieżowymi. W wolnym czasie czyta, chodzi na siłownię oraz pływa.