Przejdź do treści

Gra o warszawski tron – kto przejmie władzę w stolicy?

Fot. Pexels

Oficjalnie, stało się. Rafał Trzaskowski ponownie zasiądzie za sterami warszawskiego ratusza. Jednak czy warszawiacy mają prawo otwierać szampana? Czy sytuacja nie zmieni się na przestrzeni najbliższego roku?

Brak pewności do końca

Rafał Trzaskowski, mimo dużej popularności w stolicy i wysokiego zaufania publicznego, nie miał stuprocentowej gwarancji zwycięstwa w podobnym stylu co w ostatnich wyborach. Sondaże tuż przed ogłoszeniem ciszy wyborczej dawały mu 49 procent poparcia. Taki wynik wymuszałby konieczność wystąpienia drugiej tury wyborów, w której najprawdopodobniej zmierzyłby się z Tobiaszem Bocheńskim, kandydatem z ramienia Prawa i Sprawiedliwości.

Największa przegrana

Kto odniósł największą porażkę w wyborach w Warszawie? Okazuje się, że nikt z dołu stawki. Wyniki Janusza Korwin-Mikkego i Romualda Starosielca najlepiej przemilczeć i nigdy do nich nie wracać. Od początku było wiadome, że ich start jest raczej chęcią pokazania się, a nie realną walką o fotel w stolicy. Po Przemysławie Wiplerze również nie spodziewano się wyniku, który umożliwiałby mu awans do drugiej tury, a ten, który osiągnął zawiera się w przewidywanej normie.

Zatem, kto z kandydatów może czuć największy niedosyt po wynikach exit poll? Z pewnością możemy tak określić Magdalenę Biejat, która w ostatnich sondażach pokazywała, że istnieje realna szansa na rywalizację z Rafałem Trzaskowskim w drugiej turze wyborów. Jednak, jak ostatecznie widzimy wyniki są zgoła inne

Fot. Facebook/Magdalena Biejat

Prezydent stolicy (czy kraju?)

Czy jednak, patrząc realnie, ktoś spodziewał się zmiany w warszawskim ratuszu? Mimo niejasnych wyników w sondażach, nie da się zaprzeczyć, że Rafał Trzaskowski jest niekwestionowanym liderem jeśli chodzi o poparcie w stolicy. Deklasował pozostałych kontrkandydatów na długo przed ogłoszeniem terminu wyborów, także nie możemy tu mówić o jakimkolwiek zaskoczeniu. 

Czy jednak apetyt Rafała Trzaskowskiego ograniczy się jedynie do stolicy? Ciężko jednoznacznie stwierdzić. Wszystko najprawdopodobniej będzie zależało od Donalda Tuska, który zadecyduje o jego powołaniu na kandydata w wyborach prezydenckich w przyszłym roku.

Fot. X/RafałTrzaskowski

Decyzja ta na pierwszy rzut oka może wydawać się oczywista. Polityk w 2020 roku otarł się o zwycięstwo w starciu z Andrzejem Dudą. W tegorocznych wyborach samorządowych zanotował lepszy wynik niż w poprzednich. Jednak czy to wystarczy? Zdaniem głosów z wewnątrz partii, Donald Tusk nie ufa obecnemu prezydentowi Warszawy, co może przyczynić się do oddalenia jego kandydatury w przyszłorocznych wyborach.

Wyniki poszczególnych kandydatów (wg sondażu exit poll)

  • Rafał Trzaskowski – 59,8 proc.
  • Tobiasz Bocheński – 18,5 proc.
  • Magdalena Biejat – 15,8 proc.
  • Przemysław Wipler – 3,9 proc.
  • Janusz Korwin-Mikke – 1,5 proc.
  • Romuald Starosielec – 0,5 proc.
fot. nagłówka: Pexels