W poprzednim artykule Chińskie podróbki – jak Chińczycy kopiują zagraniczną technologię wojskową? | Cz.1 – Jednostki lądowe poruszyłem kwestię kopiowania przez Chińczyków zagranicznych technologii wojskowych w obszarze jednostek lądowych. Teraz przyszła pora na omówienie szeroko pojętego lotnictwa, które na chińskim podwórku bardzo wyraźnie opiera się na technologiach spoza granic Państwa Środka – głównie z USA i Rosji.
Samoloty
- Su-33 i Su-27
Zacznijmy od samolotów, gdyż historycznie są one bazą lotnictwa wojskowego, a Chińczycy na potrzeby swojej współczesnej armii skopiowali ich pokaźne ilości. Inżynierowie chińscy bardzo upodobali sobie na wzór rodzinę samolotów radzieckich (współcześnie rosyjskich) – Suchoj.
Su-33 (kod NATO: Flanker-D) to radziecki, pokładowy samolot myśliwski i uderzeniowy. Został zbudowany do operowania na okrętach wojennych – głównie lotniskowcach. Jest to rozwojowa wersja samolotu Su-27, który również wzbudził zainteresowanie Pekinu (o czym za moment).
Dlaczego uwagę Chińczyków zwrócił akurat Flanker-D? Pod koniec XX wieku Państwo Środka postanowiło rozszerzyć i zmodernizować swoją marynarkę wojenną. W planach pojawiła się wizja posiadania własnego lotniskowca, który sam w sobie jest oznaką wielkiego prestiżu, gdyż niewiele armii na świecie może poszczycić się dysponowaniem tego typu jednostkami. Po dokonaniu zakupu w 1998 roku zwodowanego w Związku Radzieckim ciężkiego krążownika lotniczego typu Admirał Kuzniecow, należało podjąć decyzję odnośnie wyboru samolotów mogących operować z pokładu takiej jednostki.
Chińczycy, z powodu braku doświadczenia w budowie tego typu maszyn, zdecydowali się na podjęcie rozmów z Rosją w celu zakupu samolotów Su-33. Początkowa oferta dotyczyła kupna kilkudziesięciu samolotów tego typu. Z czasem jednak Chińczycy zmniejszyli swoje zapotrzebowanie ilościowe tak, że finalnie propozycja stanęła na kilku sztukach i dokumentacji licencyjnej, która pozwalała na budowę takich maszyn w Chinach. Rosjanie odmówili, gdyż wiedzieli, że gdyby inżynierowie z Państwa Środka posiadali licencję, to mogliby budować odpowiedniki Su-33 u siebie. Co więcej, stwarzało to także możliwość modernizacji posiadanych już od pewnego czasu przez Pekin wersji bazowych Su-33, czyli Su-27, które w Chinach znane były pod nazwą Shenyang J-11 (i produkowane były na licencji od 1998 roku).
Jak opisuje Tomasz Szulc w artykule Chińskie samoloty pokładowe:
„Decydenci zza Wielkiego Muru nie zrezygnowali ze swego pomysłu i uznali, że wystarczy nawet jeden Su-33, aby opracować jego odpowiednik. A taką maszynę kupili (…) jeszcze przed ostatecznym zerwaniem negocjacji z AWPK Suchoj… na Ukrainie. Tam właśnie po rozpadzie ZSRR pozostały dwa pokładowe Su-27: wczesny prototyp T-10-3, który przebudowano dla realizacji początkowego stadium prób z samolotem pokładowym oraz nowiutki i kompletny T-10K-7. Obie maszyny stały na lotnisku Saki na Krymie, gdzie znajduje się kompleks NITKA – radziecki «lądowy lotniskowiec», na którym testowano nowe samoloty pokładowe, wyposażenie okrętowe i szkolono personel pokładowy. Transakcji nie nagłaśniano: po prostu «seryjny» Su-33 zniknął z Saków, a jakiś czas później na zdjęciach satelitarnych lotniska w Shenyangu zaobserwowano myśliwiec Su z przednim usterzeniem i składanymi skrzydłami. W 2001 r. myśliwiec został dostarczony do Shenyangu, gdzie jego konstrukcję zaczęli analizować inżynierowie z biura konstrukcyjnego fabryki wraz z ekspertami z 601 Instytutu Badawczego. Oficjalnie prace nad skopiowaniem maszyny podjęto jednak dopiero w styczniu 2007 r., a już rok później był gotowy komplet dokumentacji produkcyjnej. 31 sierpnia 2009 r. prototyp maszyny, nazwanej J-15, po raz pierwszy wzbił się w powietrze”.
Jest to amerykański, jednosilnikowy myśliwiec wielozadaniowy piątej generacji, którego oblot miał miejsce 15 grudnia 2006 roku. Został zbudowany w technologii stealth, a więc jego wykrywalność dla radarów przeciwnika (zarówno tych naziemnych, jak i zamontowanych na pokładzie samolotów i okrętów) jest niezwykle niska. Podstawowe jego zastosowanie to wykonywanie misji bliskiego wsparcia, bombardowania i myśliwskie walki powietrzne. Stworzono go w 3 różnych wersjach przeznaczonych do różnego typu zadań i obszarów działania.
F-35A – samolot startujący i lądujący w sposób konwencjonalny (CTOL), przeznaczony do zastąpienia należących do amerykańskich sił powietrznych maszyn F-16 Fighting Falcon i A-10 Thunderbolt II.
F-35B – samolot krótkiego startu i pionowego lądowania STOVL, mający zastąpić maszyny Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych AV-8B Harrier II i Harrier GR.7/GR.9, należące do brytyjskiego RAF-u i Royal Navy.
F-35C – przeznaczony dla US Navy samolot pokładowy, który zastąpi maszyny typu F/A-18 Hornet w wersji A/B/C/D.
W Polsce Ministerstwo Obrony Narodowej zamówiło w 2020 roku 32 sztuki tego myśliwca w wersji F-35A. W 2024 roku na polskie lotniska mają trafić pierwsze sztuki tych maszyn.
Jaka jest chińska odpowiedź na F-35? Jest to Shenyang J-31 (oznaczenie prototypowe F-60) – wielozadaniowy, dwusilnikowy samolot myśliwski piątej generacji, zbudowany w technologii stealth, produkowany dla Sił Powietrznych Armii Ludowo-Wyzwoleńczej przez Shenyang Aircraft Corporation. J-31 odbył swój pierwszy lot w październiku 2012 roku. Jest to maszyna przeznaczona głównie na rynek zagraniczny. W chińskiej armii ma zastąpić J-15 jako nowocześniejszy myśliwiec pokładowy. Będzie to także tańsze w budowie i eksploatacji uzupełnienie floty innych myśliwców 5 generacji, czyli J-20 (które notabene również są wzorowane na amerykańskich maszynach, w tym przypadku na F-22 Raptor).
Bezzałogowe statki powietrzne (drony)
- Northrop Grumman X-47B Unmanned Combat Air Vehicle (UCAV)
Jest to prototypowy, bezzałogowy, bojowy statek powietrzny o napędzie odrzutowym (ang. Unmanned Combat Air Vehicle (UCAV)), który pierwszy lot odbył 4 lutego 2011 roku. Tak jak samoloty 5 generacji wyposażony został w system obniżonej wykrywalności stealth. Przeznaczony jest do wykonywania operacji w ramach działań marynarki wojennej. Docelowo ma być bazowany na lotniskowcach i stamtąd wysyłany do wykonywania swoich zadań między innymi obserwacyjno-zwiadowczych, polegających na zbieraniu informacji o celach i ich położeniu, a także wskazywaniu ich innym jednostkom bojowym (np. myśliwcom F-35 czy okrętom wojennym). X-47B jest także przystosowany do wykonywania operacji bojowych, polegających na samodzielnym niszczeniu celów oraz wspieraniu sojuszników. W 2015 roku odbyła się pierwsza udana próba tankowania X-47B w powietrzu, co znacząco zwiększa jego zasięg operowania, który wynosi około 3900 km.
Chińskim odpowiednikiem X-47B jest Hongdu GJ-11 Sharp Sword. Bezzałogowy, bojowy statek powietrzny, który swój pierwszy lot odbył w 2013 roku. Ten wyposażony w technologię stealth dron, ma być maszyną, która będzie wspomagać działania wszystkich rodzajów wojsk, z naciskiem na siły powietrzne. W początkowych założeniach jego głównym celem miały być misje zwiadowcze i tankowanie w powietrzu, lecz wraz z rozwojem konstrukcji pojawiła się możliwość prowadzenia operacji bojowych. Najnowsze wersje GJ-11 mają być przystosowane do operowania z pokładu chińskich lotniskowców. Zarówno X-47B, jak i GJ-11 sylwetką przypominają amerykański bombowiec strategiczny B-2 Spirit.
- MQ-1/RQ-1 Predator
Pozostając jeszcze przy bezzałogowych statkach powietrznych, nie sposób nie wspomnieć o jednym z flagowych dronów bojowych, jakim jest MQ-1/RQ-1 Predator. Amerykański cud techniki, który został oblatany w 1994 roku. Brał on udział w działaniach bojowych już rok później, dostarczając informacji wojskom NATO i ONZ podczas konfliktu na Bałkanach. Pierwotnie używano go tylko do zwiadu i dostarczania obrazu na żywo z pola walki za pośrednictwem zamontowanych kamer. Dopiero w 2000 roku zaczęto wdrażać plany o jego uzbrojeniu. Od tej pory istnieje podział na dwie wersje tej maszyny:
– MQ-1 to wielozadaniowy, uzbrojony dron (litera „m” w nazwie to skrót od “multi role”).
– RQ-1 to maszyna przeznaczona do zadań stricte zwiadowczych (litera „r” to skrót od “reconnaissance”).
Następcą Predatora jest MQ-9 Reaper, większy i nowocześniejszy bezzałogowiec, o którym niedawno było głośno za sprawą incydentu nad Morzem Czarnym, kiedy dwa rosyjskie myśliwce Su-27 doprowadziły do uszkodzenia amerykańskiej maszyny.
Chińczykom bardzo zaimponowały osiągi, jakie prezentuje Predator, co poskutkowało zbudowaniem przez nich własnego wariantu tego drona. Jest nim Chengdu Wing Loong 1 (znany także pod nazwą Pterodactyl I), który pierwszy lot odbył około 2009 roku. Historia tej konstrukcji jest wręcz identyczna jak jej pierwowzoru. Początkowo miała pełnić tylko misje zwiadowcze, z czasem jednak postanowiono ją zmodyfikować i zaopatrzyć w uzbrojenie. Chiny eksportują Wing Loonga 1 do wielu krajów m.in.: do Egiptu, Serbii czy Arabii Saudyjskiej.
Śmigłowce
- UH-60 Black Hawk
Zestawienie kończy kultowy śmigłowiec wielozadaniowy, który dzięki filmowi Ridley’a Scotta pt. „Helikopter w ogniu” na zawsze zagościł w popkulturze. Amerykański „jastrząb” produkowany jest od 1974 roku i jego konstrukcja wciąż jest rozwijana. Wyprodukowano wiele wersji tego śmigłowca m.in. na potrzeby marynarki wojennej, czy też wojsk specjalnych. Powód powstania tej konstrukcji był niezwykle prozaiczny – po doświadczeniach z wojny w Wietnamie Amerykanie potrzebowali godnego następcy wysłużonych śmigłowców UH-1 Huey, które zaczynały być nieco przestarzałą konstrukcją, niespełniającą wymagań współczesnego pola walki. Do finałowego konkursu przetargowego stanęły dwie firmy: Boeing i Sikorsky. To właśnie maszyna Sikorsky’ego ostatecznie wygrała w przetargu i tak zaczęła się nowa era śmigłowców wielozadaniowych w amerykańskiej armii. Poza przedstawionym, w wyżej wspomnianym filmie, konflikcie w Somalii, Black Hawk’i brały udział m.in. w operacji Neptune Spear, czyli zabiciu Osamy Bin Ladena przez oddział Navy SEALs. Śmigłowce te, oznaczone jako S-70, posiadają także służby w Polsce, mianowicie Policja i Wojska Specjalne.
Państwo Środka postanowiło mieć własnego Black Hawk’a, i tak powstał śmigłowiec o nazwie Harbin Z-20, który zadebiutował pod koniec 2013 roku. Chińczycy w 1984 roku zakupili kilka egzemplarzy cywilnego modelu Black Hawk’a w wersji S-70C-2 i można rzec, że to właśnie od tego momentu rozpoczęły się prace nad budową klona „jastrzębia”. Szczególnie ciekawym wydaje się fakt, że Chińczycy mieli dostęp do specjalnej wersji Black Hawk’a, produkowanej na potrzeby sił specjalnych USA, czyli Stealth Hawk’a. Podczas wspomnianej operacji zabicia Bin Ladena, jeden z używanych wówczas Stealth Hawk’ów uległ uszkodzeniu i komandosi ostatecznie musieli go wysadzić, by nie dostał się w niepowołane ręce. To właśnie szczątki tego śmigłowca zostały potem udostępnione Chińczykom przez Pakistan, na terenie którego miała miejsce operacja. Dzięki temu inżynierowie chińscy mogli zaczerpnąć wiedzy odnośnie technologii użytych w tej maszynie.
Podsumowanie
Jak widać, kopiowanie zagranicznych technologii idzie Pekinowi bardzo sprawnie i jest to proceder trwający od przeszło kilkudziesięciu lat. Wszystko wskazuje na to, że kraj rządzony przez Xi Jinpinga nie poprzestanie szybko na tych działaniach. Wskazane przeze mnie maszyny są tylko ułamkiem całkowitej liczby azjatyckich kopii. Gdybym chciał wyróżnić je wszystkie, musiałbym napisać niemałą książkę, dlatego też na łamach obu części niniejszego artykułu ukazałem tylko najważniejsze repliki wykonane przez sprawnych komunistycznych inżynierów. Wraz z obserwowanym postępem technologicznym można zaryzykować stwierdzenie, że jeszcze niejedna zagraniczna maszyna znajdzie swoją siostrzaną wersję w szeregach Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej. Nie pozostaje nam zatem nic innego, jak dalej obserwować poczynania Chin w kwestii ściągania koncepcji i technologii wojskowych od innych państw i wdrażania ich na swoje potrzeby.
Źródła:
https://www.airforce-technology.com/projects/shenyang-j11-multirole-fighter-aircraft-china/
https://www.magnum-x.pl/artykul/chiskie-samoloty-pokadowe
https://www.youtube.com/watch?v=45CaWOlLwAA&ab_channel=TheBuzz
https://www.altair.com.pl/news/view?news_id=17107
https://zbiam.pl/artykuly/northrop-grumman-x-47b/
https://www.popsci.com/look-autonomous-drone-eat-fuel-sky/
https://www.popsci.com/china-sharp-sword-lijian-stealth-drone/
https://www.infolotnicze.pl/2011/03/12/rq-1-predator-mq-1-predator-mq-1-predator-b/
https://www.militaryfactory.com/aircraft/detail.php?aircraft_id=1030
https://foreignpolicy.com/2015/03/20/chinas-weapons-of-mass-consumption/
https://www.airforce-technology.com/projects/wing-loong-unmanned-aerial-vehicle-uav/
https://zbiam.pl/artykuly/s-70-black-hawk/
https://www.theguardian.com/world/2011/aug/15/us-helicopter-pakistan-china-wreckage
Fot. nagłówka: The Aviation Geek Club
O autorze
Student Bezpieczeństwa Wewnętrznego na Uniwersytecie Warszawskim. Zainteresowany historią, współczesnymi konfliktami zbrojnymi, wojskowością - w szczególności lotnictwem wojskowym, geopolityką i aspektami wojny psychologicznej. Fan włoskiej Serie A.