Przejdź do treści

Centralny Port Komunikacyjny – strzał w dziesiątkę czy w kolano? Cz. II

Mieszkańcy gminy Baranów, jak już wspomniałem w poprzednim artykule, sprzeciwiają się budowie na ich ziemi Centralnego Portu Komunikacyjnego. Dochodzimy tutaj do kwestii wywłaszczenia nieruchomości na rzecz budowy CPK – czyli, według definicji prawa, przymusowego pozbawienia własności na cele publiczne. 

Sytuacja wywłaszczenia obecnie

Wywłaszczenie od początku rozpoczęcia planów budowy CPK było bardzo delikatną sprawą. Obecnie Marcin Horała, pełnomocnik rządu ds. CPK, przekonuje, że „każdy, kto będzie lub jest wywłaszczany, otrzyma odszkodowanie większe, niż wynosi rynkowa wartość tej nieruchomości”. Horała stwierdził również, że stracą na wywłaszczeniach tylko ci, którzy chcieli na nich zarobić. No dobrze, ale skoro według zapewnień rządu mieszkańcy, którzy zostali wywłaszczeni, otrzymają pieniądze, prawdopodobnie większe niż faktyczna wartość nieruchomości wywłaszczanej, to jaki jest powód ogromnych protestów czy organizowania petycji do rządu RP?

Nasz rząd nie raz pokazał, że mówi jedno, robi drugie. Nieufność mieszkańców jest zatem uzasadniona. Protesty nie wynikają tylko i wyłącznie z powodu obaw o wysokość odszkodowania. Przede wszystkim mieszkańcy protestują z powodu prawdopodobnej utraty ziemi oraz gospodarstw, a niekiedy i mieszkań czy domów. Ludzie mogą zostać wysiedleni z miejsc, w których mieszkali przez lata, dziesięciolecia. Z perspektywy mieszkańców tych terenów sytuacja jest jasna – najlepszym rozwiązaniem byłoby zrezygnowanie z planów budowy CPK. Zaprzepaściłoby to oczywiście wielkie, dalekosiężne plany dotyczące Portu, jednak nie zmuszałoby ludzi do przymusowego przesiedlenia się i odsprzedania państwu swojego dorobku życia. Z drugiej strony jednak, należy zadać sobie pytanie: czy bez instytucji wywłaszczenia nieruchomości byłaby w Polsce możliwa budowa różnego rodzaju dróg czy autostrad? Przecież trasy autostrad przebiegają przez sporą część kraju, przecinając tysiące nieruchomości. Część z nich jest oczywiście prywatna, ale w przypadku ich budowy również dochodzi do wywłaszczenia ziemi. Jednak przy CPK mamy do czynienia z jedną z największych inwestycji w Polsce po 1989 roku. Wywłaszczenia nie mają objąć swoim obszarem tylko i wyłącznie terenu Lotniska CPK i terenów do niego przylegających. Mówimy tutaj o dużych wywłaszczeniach w skali całego kraju, właśnie pod budowę nowych węzłów kolejowych czy tras szybkiego ruchu.

Rząd RP powinien na szeroką skalę rozpocząć rozmowy z mieszkańcami tych wywłaszczonych terenów, a także zapewnić gwarancję wypłacenia godziwych odszkodowań, uwzględniając każdy przypadek osobno. Obecnie jednak rządzący mają inne gorące problemy, także związane z pieniędzmi. Galopująca inflacja i ostatni wzrost stóp procentowych zaprzątają głowę najważniejszych osób w państwie. Sytuacja jest na dzień dzisiejszy rozwojowa, więc nie możemy przewidzieć, co będzie za miesiąc czy rok oraz czy te czynniki, o których wspomniałem, będą miały wpływ na czas realizacji budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, ani, co ważniejsze, czy wpłyną na terminowość i wysokość wypłacanych odszkodowań za wywłaszczenie nieruchomości.

O autorze

Uczeń klasy maturalnej o profilu prawniczym w LXV Liceum Ogólnokształcącym z Oddziałami Integracyjnymi im. gen. Józefa Bema w Warszawie, działacz w Polskim Stowarzyszeniu Paliw Alternatywnych, pracownik jednego z warszawskich antykwariatów. Interesuję się prawem konstytucyjnym, polityką oraz najnowszą historią Polski.

1 komentarz do “Centralny Port Komunikacyjny – strzał w dziesiątkę czy w kolano? Cz. II”

  1. taki strzal w kolano jak Gdynia,tunel w Swinoujsciu,gazoport,przekop mierzeji,trasa s19 ,rozbudowa Polic,itp…….

Możliwość komentowania została wyłączona.