Przejdź do treści

AfD, czyli prawicowi populiści na niemieckiej scenie politycznej

Co należy wiedzieć o partii?

AfD, czyli Alternative für Deutschland (Alternatywa dla Niemiec) to prawicowa, populistyczna oraz nacjonalistyczna niemiecka partia polityczna powstała w 2013 roku. Obecnie w Bundestagu, niższej izbie krajowego parlamentu, partia posiada 81 powiązanych ze sobą posłów. Punktem wyjścia do kojarzenia AfD z daną stroną polityczną z pewnością są takie określenia jak: nacjonalizm, homofobia, islamofobia, eurosceptycyzm, antyfeminizm oraz inne cechy charakteryzujące prawicowy populizm. Liderami ugrupowania są 47-letni Tino Chrupalla oraz 43-letnia Alice Weidel. Poprzedni przewodniczący Alternatywy dla Niemiec Jörg Meuthen wystąpił z niej na początku obecnego roku, zarzucając partii obranie zbyt radykalnego kursu.

 

Program polityczny

W największym uproszczeniu można byłoby powiedzieć, że Alternatywa dla Niemiec jest niemieckim odpowiednikiem występującej w polskim parlamencie Konfederacji. Głównymi hasłami partii są sprzeciw wobec imigracji, niechęć wobec Unii Europejskiej oraz nacjonalistyczne podejście do tradycji kulturowej.

Wspomniane poglądy można niewątpliwie nazwać alternatywą dla Niemców wobec innych partii. Dwie największe partie, czyli lewicowe SPD oraz chadecka unia CDU/CSU są ukierunkowane proeuropejsko. Również w stosunku do imigrantów naturalnie przyjaźnie nastawiona jest SPD oraz chadecy, co swoje potwierdzenie ma w wieloletnich rządach kanclerz Angeli Merkel.

Materiał wyborczy AfD przedstawiający sprzeciw partii wobec społeczności muzułmańskiej. Fot. Kirsten Kortebein

 

Partii daleko jest do agitowania za różnorodnością seksualną. Opowiada się ona za tradycyjnym modelem rodziny oraz „starymi rolami płciowymi”.

Wśród innych postulatów głoszonych przez AfD jest: wolnorynkowość, sprzeciw wobec stwierdzenia, że zmiany klimatyczne są spowodowane działalnością człowieka oraz popieranie sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi, Izraelem oraz NATO.

Materiał wyborczy AfD traktujący lekceważąco zmiany klimatyczne oraz aktywistkę Gretę Thunberg. Fot. Martin Fuchs/Twitter

 

Poparcie wyborcze

Partia po raz pierwszy w wyborach federalnych do niemieckiego parlamentu wystartowała w 2013 roku. Z wynikiem wyborczym 4,7%, AfD nie udało się przekroczyć wymaganego progu ustanowionego na poziomie 5%. Należy przy tym wspomnieć, że partia osiągnęła najlepszy wynik spośród wszystkich kandydujących debiutantów od roku 1953.

W 2014 roku odbyły się wybory do Parlamentu Europejskiego. Tym razem Alternatywa dla Niemiec z wynikiem 7,1% mogła wprowadzić do prawodawczego organu Unii Europejskiej 7 swoich członków. W unijnych ławach wsparli oni frakcję Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, a następnie grupę Europy Wolności i Demokracji Bezpośredniej.

W 2017 roku odbyły się kolejne wybory do niemieckiego Bundestagu. Partia osiągnęła wynik na poziomie 12,6%, co pozwoliło jej z sukcesem wprowadzić 94 członków.

Kolejne unijne wybory w 2019 roku dały AfD wynik 11% oraz 11 eurodeputowanych w PE. Od tego czasu reprezentują oni w Brukseli frakcję Tożsamości i Demokracji.

Z gorszym wynikiem niż w poprzednich federalnych wyborach partia zakończyła głosowanie do niemieckiego parlamentu w 2021 roku. Tym razem wynik na poziomie 10,3% przełożył się na wprowadzenie 83 krajowych posłów.

 

Elektorat

Opierając się w szczególności na parlamentarnych wyborach w Niemczech z 2021 roku, można śmiało stwierdzić, że bastionem Alternatywy dla Niemiec są południowe landy byłej Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Partia jest pierwszym wyborem większości mieszkańców Saksonii oraz w mniejszym stopniu Turyngii.

Wynikać może to szczególnie z tego, że Alternatywa dla Niemiec potrafi przemawiać do wschodnioniemieckiej patriotycznej klasy robotniczej. Na tych obszarach doskonale pamięta się funkcjonowanie pod sowieckie dyktando lub dorastanie w pierwszych latach po 1990 roku. W krzewionej miłości do swojego państwa, będącej następstwem niechcianej radzieckiej kontroli, można doszukiwać się reperkusji w postaci mocno prawicowych odchyleń ideologicznych społeczeństwa. Należy to rozumieć jako pewnego rodzaju fobię przede wszystkim, co pochodzi z zewnątrz. Jak kiedyś była to polityka dygnitarzy powiązanych z ZSRR, tak teraz tę rolę może odgrywać społeczeństwo pochodzące z krajów muzułmańskich, czy zbyt progresywne/liberalne poglądy cechujące ludność zamieszkującą tereny po drugiej stronie byłej żelaznej kurtyny.

Ze statystyk wynika, że na AfD w zeszłorocznych wyborach głosowało więcej mężczyzn niż kobiet. Jeśli chodzi o największy elektorat względem wieku, to jest to przedział 35-44 lata. Wśród grup zawodowych głosujący na AfD to w znaczącej przewadze pracownicy fizyczni oraz w mniejszej osoby bezrobotne.

 

Kontrowersje

W wyniku swojej nacjonalistycznie ukierunkowanej działalności, partia jest często wybierana w głosowaniu przez środowiska faszystowskie. Samym członkom AfD zdarzało się odnosić z sentymentem do żołnierzy Wehrmachtu oraz promować materiały ściągające winę z hitlerowskich zbrodni. Nie brakowało również antysemickich i antypolskich stwierdzeń dotyczących tematyki wojennej.

Najbardziej paradoksalnym w partii jest temat życia prywatnego jej liderki Alice Weidel. Otóż Weidel jest lesbijką, która razem ze swoją partnerką na co dzień mieszka w Szwajcarii. To, że najważniejszą obok Tino Chrupalli osobą w partii jest kobieta, która prywatnie żyje całkowicie inaczej względem wartości głoszonych przez własną partię, wydaje się absurdalne. Można znaleźć również informację, jakoby para zatrudniała kobietę syryjskiego pochodzenia, co również stoi w opozycji do polityki azylowej Alternatywy dla Niemiec.

Jaka przyszłość?

Alternatywa dla Niemiec odnalazła się na niemieckiej scenie politycznej. Ugrupowanie swoją główną siłę posiada w elektoracie, którego nie mogła dotychczas efektywnie reprezentować żadna większa partia. Charakterystyczne oraz agresywnie nacechowane postulaty AfD są urzeczywistnieniem tego, co w Niemczech od czasu zbrodni wojennych było często tematem tabu. Na pewno po prawicowych populistach nie można się spodziewać dojścia do władzy w przyszłości. Poglądowo nie są oni odzwierciedleniem statystycznego obywatela Republiki Federalnej Niemiec. Jednak prawicowi populiści powinni utrzymywać swoją obecność w państwowym parlamencie. Są oni faktyczną opozycją do całej reszty ugrupowań politycznych w Bundestagu. Nie należy się zatem spodziewać wejścia w przyszłości omawianej partii do żadnej koalicji rządowej. Jeśli już by się tak stało, to z pewnością wywoła to niemałe kontrowersje, nawet na scenie międzynarodowej.

 

Fot. nagłówka: dpa

O autorze

Student Uniwersytetu Śląskiego. Politolog z pracą licencjacką na temat relacji Unii Europejskiej z Federacją Rosyjską. Obecnie zajmuje się pisaniem pracy magisterskiej na temat byłych państw Jugosławii i ich stosunków z UE. Ponadto wielki entuzjasta piłki nożnej, pasjonat zarówno polskiego podwórka, jak i lig TOP5 oraz rozgrywek międzynarodowych. Hobbystycznie maniak Fifa Ultimate Team, obserwator Sejmu RP, interesujący się językami obcymi, a także zgłębiający wiedzę na temat stosunków międzynarodowych wraz z ich historią.