W dniu 21 lipca 2022 roku miało miejsce kolejne posiedzenie sejmowej podkomisji stałej ds. młodzieży z udziałem posłów i posłanek Sejmu RP, reprezentantów organizacji pozarządowych, radnych młodzieżowych sejmików przy jednostkach samorządu terytorialnego, przedstawicieli kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz członków młodzieżówek partyjnych. Podczas ponad 2-godzinnych obrad prowadzonych zarówno w formie stacjonarnej, jak i za pośrednictwem łącza internetowego, dyskutowano między innymi nad kwestią przyjęcia przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uchwały w sprawie ustanowienia 19 września Ogólnopolskim Dniem Młodzieżowych Rad przy Jednostkach Samorządu Terytorialnego. Drugim tematem obrad było przedstawienie efektów konsultacji w ramach „Strategii RP na Rzecz Młodego Pokolenia”.
Burzliwe obrady podkomisji
O ile w kwestii ustanowienia Ogólnopolskiego Dnia Młodzieżowych Rad przy JST panowała wśród środowisk biorących udział w posiedzeniu w zasadzie jednomyślność co do słuszności wprowadzenia tego święta, o tyle większe kontrowersje wzbudziła ocena działań rządu oraz ministra Piotra Mazurka na rzecz młodzieżowej samorządności. Wątek otwartego zabierania głosu przez przedstawicieli zarówno opozycji, jak i obozu rządzącego zabrał główną część czasu przeznaczonego na dyskusję w komisyjnych ławach.
Kontrowersyjna wypowiedź ministra Mazurka
Po tym, jak przewodniczący podkomisji stałej ds. młodzieży poseł Andrzej Kryj przywitał się oficjalnie ze wszystkimi uczestnikami posiedzenia – zarówno tymi biorącymi udział w debacie stacjonarnie, jak i poprzez łącze internetowe – pierwszy głos zabrał pełnomocnik rządu ds. polityki młodzieżowej Piotr Mazurek. W swojej kilkuminutowej wypowiedzi podkreślił między innymi zasługi rządu Zjednoczonej Prawicy na rzecz samorządności młodych Polaków. Mowa tu przede wszystkim o powstającym Funduszu Młodzieżowym, do pracy nad którym Pan minister zaprosił wszystkich zgromadzonych. W swojej wypowiedzi minister wskazywał także na istotę powstającej właśnie „Strategii RP na Rzecz Młodego Pokolenia”, w ramach której zorganizowano konsultacje w każdym województwie z udziałem kilkudziesięciu tysięcy osób. Pod koniec wystąpienia podkreślił, że głos młodych jest wysłuchiwany przez rządzących, czego efektem będzie wprowadzenie od września 2023 roku nowego przedmiotu – Biznes i zarządzanie.
Geneza ostrej wymiany zdań
Kolejną osobą, która zabrała głos, był Maciej Fitrzyk reprezentujący Pokolenie2050, czyli młodzieżówkę partii Szymona Hołowni. Postanowił on odnieść się do sprzyjających rządowi Prawa i Sprawiedliwości tez rzucanych przez ministra Mazurka oraz zadać w związku z nimi kilka pytań. Przede wszystkim zarzucił ministrowi, że konkursy organizowane do różnych publicznych instytucji młodzieżowych są upolitycznione oraz że konsultacje w ramach powstającej Strategii także wykazywały tę cechę. Maciej Fitrzyk odniósł się również do słów ministra, który powiedział, że w wyniku prac konsultacyjnych wypracowano kilka tysięcy rozwiązań problemów młodzieży – pytanie w takim razie brzmi, jakie bolączki zgłaszała polska młodzież organizatorom konsultacji, jakie z tych głosów zostały uwzględnione przez nadzorujących program powstawania Strategii oraz jak brzmią wspomniane rozwiązania? W ostatnim zdaniu przedstawiciel Pokolenia2050 wskazał, że obowiązująca od roku ustawa wzmacniająca młodzieżowe rady przy JST nie jest tak naprawdę zasługą rządu, lecz młodzieży.
Zaraz po wystąpieniu Macieja Fitrzyka w niespodziewany sposób głos zabrał przewodniczący podkomisji poseł Andrzej Kryj. Skomentował stanowczo zarzuty przedstawiciela Pokolenia2050 o upolitycznienie konkursów do instytucji publicznych i debat organizowanych przez obóz rządowy – Kryj oskarżył Fitrzyka o to, że to właśnie jego wystąpienie było największym wyrazem upolitycznienia, a tym samym przejawem hipokryzji. W reakcji na to Maciej Fitrzyk zaznaczył, że przecież obradujemy w ramach podkomisji stałej ds. młodzieży, gdzie poruszane są od zawsze tematy związane także z polityką, a ponadto zarzuty o upolitycznienie przez Prawo i Sprawiedliwość instytucji i konsultacji publicznych to nie jego subiektywna opinia, lecz zdanie tysięcy młodych Polek i Polaków.
Do ostrej wymiany zdań dołączyła się także poseł Kinga Gajewska, która stanęła w obronie przedstawiciela młodzieżówki Szymona Hołowni. Zaznaczyła, że przewodniczący Kryj nie może dopuszczać się prób cenzurowania wypowiedzi uczestników posiedzenia, bo jego zadaniem nie jest opiniowanie głosu młodych ludzi, lecz dawanie im możliwości swobodnego wypowiedzenia się, niezależnie od reprezentowanych poglądów i frakcji.
Ostatnie zdanie do tego wątku dyskusji dołożył jeszcze minister Piotr Mazurek, który odniósł się do wypowiedzi Macieja Fitrzyka. Jego zdaniem podczas konsultacji panował pełen pluralizm i wolność wypowiedzi, a w swoich wcześniejszych słowach jasno przedstawił efekty przeprowadzonych debat i dyskusji w każdym z województw.
Komentarz Macieja Fitrzyka
W kilka dni po zakończeniu obrad Maciej Fitrzyk podzielił się swoim całościowym komentarzem na temat obrad podkomisji stałej ds. młodzieży:
– „Podkomisja ds. młodzieży jest ważna, natomiast podczas jej trwania Pan minister Piotr Mazurek „przekolorował” obraz polityki młodzieżowej rządu. Rzekome sukcesy na polu konsultacji w ramach „Strategii RP na Rzecz Młodego Pokolenia”, czy też inne projekty obozu PiS, nie znajdują odzwierciedlenia w sondażach poparcia wśród młodych ludzi, więc ich działania nie przyniosły dużego efektu. Natomiast co do kwestii samej podkomisji – w swojej wypowiedzi wypunktowałem Pana ministra z jasną prośbą o przekazanie mi listy efektów tych konsultacji oraz wypracowanych w ramach nich rozwiązań i problemów składanych przez młodych ludzi. Zamiast odpowiedzi na moją prośbę o udzielenie informacji otrzymałem jedynie broszurki reklamowe promujące postać ministra oraz Radę Dialogu z Młodym Pokoleniem, które nie przydadzą się młodym ludziom do rozwiązania ich problemów”.
– „Natomiast co do dyskusji, to uważam, że przewodniczący Kryj, jak i minister Mazurek, byli raczej nastawieni na to, że ta podkomisja odbędzie się po ich myśli – czyli że wszyscy będą przyklaskiwać wypowiedziom Piotra Mazurka oraz że nikt z uczestników nie będzie krytykował pomysłów obozu rządowego. Jak się okazało, młodzież pokazała także swoje zdanie, które jest odmienne od poglądów Prawa i Sprawiedliwości – ja oraz kolega Michał Tyrawski to po prostu podkreśliliśmy. Spotkało się to od razu z jakiegoś rodzaju kontrą ze strony Pana przewodniczącego Andrzeja Kryja, który oskarżył mnie o upolitycznianie dyskusji. Chcę podkreślić, że przecież braliśmy udział w podkomisji ds. młodzieży, gdzie głównym tematem jest właśnie polityka młodzieżowa”.
– „Nie podoba mi się również odpowiedź przedstawicieli rządu na nasze postulaty o wprowadzenie zapisu obligującego jednostki samorządu terytorialnego do obowiązkowego powołania na wniosek młodzieży młodzieżowej rady przy takiej jednostce. Każą nam po prostu „działać”, nie zważając na fakt, że w wielu przypadkach lokalni politycy blokują powstanie takiej młodzieżowej rady z uwagi na strach przed konfrontacją ze zdaniem młodzieży, która doskonale potrafi wypunktować ich niegospodarność. Z kolei uchwała ustanawiająca święto młodzieżowych rad jest naprawdę dobrym pomysłem, ale z przebiegu posiedzenia podkomisji nie jestem usatysfakcjonowany właśnie ze względu na to, że była to po prostu reklama działań Pana ministra Piotra Mazurka, a nie realna partycypacja i odpowiedź na problemy młodych ludzi”.
Zwrócenie uwagi na problemy młodzieżowych rad
W kolejnej serii wystąpień mogliśmy usłyszeć głos przedstawiciela Młodej Lewicy Michała Tyrawskiego, który zwrócił uwagę na kwestię podstawowych problemów, z którymi muszą borykać się obecnie młodzieżowe rady przy jednostkach samorządu terytorialnego. Jak podkreślił, w tej chwili na terenie całego kraju działa zaledwie 500 młodzieżowych rad gmin na wszystkie 2500 gmin. Ponadto młody działacz społeczny zaakcentował problem niechęci części władz mniejszych miejscowości do współpracy z lokalną młodzieżą, w wyniku czego niejednokrotnie dochodzi do blokowania decyzji o utworzeniu młodzieżowej rady. W związku z tym zjawiskiem Tyrawski skierował zapytanie do ministra Mazurka o to, czy będzie się starał o to, by obligatoryjnym stało się stworzenie młodzieżowej rady przy każdej jednostce samorządu terytorialnego.
W odpowiedzi na pytania przedstawiciela Młodej Lewicy minister Piotr Mazurek stwierdził, że obowiązek utworzenia młodzieżowej rady przy każdej jednostce samorządu terytorialnego nie jest potrzebny z uwagi na fakt, że nie w każdej gminie znajdzie się taka liczba aktywnej młodzieży, która byłaby w stanie prowadzić młodzieżową radę. Co do problemu finansowania takich rad, minister przytoczył przykłady już istniejących grantów rządowych finansujących w drodze konkursu projekty zgłoszone przez zainteresowane rady, a także podkreślił istnienie szansy na otrzymanie przez młodych radnych kolejnych transzy pieniędzy w wyniku powołania Funduszu Młodzieżowego, którego budżet opiewa na 30 milionów złotych w latach 2022-2033. Mazurek zachęcił także wszystkich zgromadzonych do uczestnictwa w pracach nad powstającym regulaminem przyznawania środków z Funduszu Młodzieżowego.
Po ministrze Mazurku głos zabrał członek Rady Dialogu z Młodym Pokoleniem i koordynator główny Parlamentu Młodych Rzeczypospolitej Polskiej Hubert Taładaj, który wypowiedział się w sposób podobny do linii przedmówcy. W swoim wątku uszczegółowił jeszcze, że w pierwotnym projekcie ustawy wzmacniającej młodzieżowe rady przy JST widniał zapis stwierdzający, że obligatoryjne byłoby powołanie wojewódzkiego sejmiku młodzieży na terenie każdego z szesnastu polskich województw. Ostatecznie w wyniku konsultacji zapisów ustawy wycofano się z tego pomysłu.
Komentarz Michała Tyrawskiego
Podobnie jak Maciej Fitrzyk, kilka podsumowujących zdań postanowił dodać Michał Tyrawski:
– „Uważam, że przewodniczący podkomisji ds. młodzieży pozwolił sobie na troszkę za dużo. Według mnie nie powinno dojść do takiej sytuacji, że gdy rządzący chcą spotykać się z młodym pokoleniem, to nagle traktują reprezentantów młodzieży bardzo pobłażliwie – jak dzieci – a nie jak osoby, które są godne do współpracy. A ta komisja właśnie tak wyglądała. Niestety, my jako osoby, które miały się wypowiedzieć, tak naprawdę nie byliśmy w centrum uwagi. Traktowano nas powierzchownie, ignorancko, nie podchodzono na poważnie do naszych propozycji. Minister Mazurek cały czas wychwalał działania obecnego rządu na rzecz młodzieży i krytykował poprzednią władzę – to nie powinno tak wyglądać”.
– „Nazwanie mnie „autokratą” przez przewodniczącego Andrzeja Kryja tylko dlatego, że zgłosiłem propozycję utworzenia w każdej jednostce samorządu terytorialnego większej lub równej gminie organu podobnego do młodzieżowej rady, gdzie mógłby odbywać się dialog lokalnych władz i młodzieży, uważam za absurd. Wypowiedź posła Kryja była skandaliczna. Nie wiem, czy w taki sposób powinien wyglądać dialog międzypokoleniowy”.
Mocna wypowiedź przedstawiciela PROMu
Jedną z ostatnich wypowiedzi w tym segmencie posiedzenia były słowa przedstawiciela Polskiej Rady Organizacji Młodzieżowych Michała Jakubka, który w swojej wypowiedzi odniósł się do wystąpienia Piotra Mazurka. Jakubek podkreślił, że obecna władza – w tym minister Mazurek – wykluczają PROM z finansowania oraz konsultacji z organami państwowymi. Zaznaczył również, że Kancelaria Prezesa Rady Ministrów nadal nie podjęła żadnych działań w sprawie ustanowienia roku 2022 „Europejskim Rokiem Młodzieży”, które są od nas wymagane podpisanymi traktatami i umowami w ramach Unii Europejskiej. Jego zdaniem, polskie władze zapomniały o tym, że Polska Rada Organizacji Młodzieżowych reprezentuje Polskę na arenie międzynarodowej, bo przedstawiciele rządu nie chcą z nią współpracować.
Komentarz przedstawiciela Polskiej Rady Organizacji Młodzieżowych
Przedstawiciel Polskiej Rady Organizacji Młodzieżowych odniósł się w pisemny sposób do całej sytuacji:
– „Komisja stała ds. młodzieży to bardzo istotny element kształtowania polityki młodzieżowej w Polsce. Niestety, ale przez bardzo długi czas Polska Rada Organizacji Młodzieżowych nie była w ogóle zapraszana na posiedzenia tej komisji oraz nie byliśmy informowani o żadnych pracach, posiedzeniach czy procedowanych uchwałach, czy projektach ustaw dotyczących środowiska młodzieżowego – na szczęście to, dzięki naszym naciskom, się udało – ale to tylko kropla w morzu potrzeb. Korzystając z okazji obecności Ministra Piotra Mazurka, pełnomocnika rządu ds. młodzieży na posiedzeniu komisji, jako przedstawiciele Zarządu PROM postanowiliśmy skonfrontować alternatywną rzeczywistość kreowaną przez polski rząd z realiami polskiej młodzieży i ich udziału w kreowaniu polityki młodzieżowej. Przede wszystkim nie zgadzamy się z pudrowaniem rzeczywistości przez Ministra Mazurka i stanowczo sprzeciwiamy się przypisywaniu sobie zasług za sukcesy, których kreatorem lub współkreatorem jest PROM, takich jak choćby Klimatyczny Dialog Młodzieżowy, co jak słyszeliśmy, jest wybitnym osiągnięciem rządu – absolutnie nie – to osiągnięcie strony społecznej, oddolna inicjatywa młodych ludzi”.
– „Polska Rada Organizacji Młodzieżowych, jako niezależna federacja, reprezentująca ponad ćwierć miliona młodych ludzi zrzeszonych w ponad 30 organizacjach, wybitnie nie leży polskiemu rządowi jako strona społeczna, a fakt posiadania przez PROM tytułu krajowej rady młodzieży, nadawanego przez Europejskie Forum Młodzieży tylko jednej organizacji w danym kraju, po skomplikowanym i wymagającym procesie akredytacyjnym, zobowiązuje rząd do współpracy i włączenia w procesy decyzyjne i organizacyjne właśnie PROM, co jest również wybitnie nie na rękę otoczeniu Ministra Mazurka. Z tego względu od dłuższego czasu doświadczamy systematycznego wykluczenia – od udziału w procesach konsultacji, decyzji czy organizacji, choćby w przypadku Europejskiego Roku Młodzieży 2022, przez celowe odcięcie dostępu do środków publicznych, po negowanie istnienia krajowej rady młodzieży przez polityków partii rządzącej – to bardzo krzywdzące dla nas, jako federacji, ponieważ PROM jest organizacją apolityczną, działającą na rzecz polskiej młodzieży bez względu na poglądy polityczne, czy charakter ich działalności – to po prostu krzywdzące dla polskiej młodzieży. Przykładem efektywności współpracy byłyby konsultacje społeczne z młodzieżą, na których sukces powoływał się Minister Mazurek, chwaląc się grupą badawczą na poziomie 30 tysięcy młodych osób. Przypomnę, że PROM tylko wśród swoich członków mógłby zwiększyć zasięg badania 10-krotnie, a angażując w ten proces swoje organizacje – wielokrotnie więcej. Na pewno spowodowałoby to większą efektywność konsultacji, a ich wnioski byłyby bardziej konstruktywne”.
– „Oczywiście, tematy poruszone na komisji są bardzo ważne dla Polskiej Rady Organizacji Młodzieżowych i jako PROM je w pełni popieramy, aprobujemy te działania i gwarantujemy pełne wsparcie w zakresie ich realizacji. Nie możemy jednak pozwolić, żeby przykrywać pewnymi sukcesami porażki. Europejski Rok Młodzieży 2022, ustanowiony decyzją Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej, powinien być wielkim festiwalem włączenia młodych w procesy decyzyjne, aktywizacji społecznej i obywatelskiej polskiej młodzieży, a niestety będąc w połowie lipca mamy kompletny brak realizacji wiążących polski rząd decyzji. To obowiązek PROM dopominać się o realizację programów i działań na rzecz młodzieży. Nie jesteśmy tym zdziwieni i zaskoczeni, ponieważ proces dyskredytowania i marginalizowania Rady trwa od dawna. Minister Mazurek w odpowiedzi na prośbę o włączenie w końcu Polskiej Rady Organizacji Młodzieżowych w procesy decyzyjne odpowiedział bezpośrednim i personalnym atakiem, ponieważ doskonale wiemy jak bardzo to temat niewygodny dla Ministra Mazurka i jak bardzo chciałby go zamieść pod dywan. Tym samym niestety, ale Minister Mazurek dopuścił się kilku manipulacji faktami, między innymi stwierdzenia, że „PROM dostał pieniądze z NIW na opłatę składki w Europejskim Forum Młodzieży” – fakt jest taki, że 3 lata temu PROM otrzymał 10 tysięcy złotych na składkę do EYF, co stanowi jedynie część składki za jeden rok, a pozostałą część opłaciła rada ze środków własnych – jesteśmy 3 lata później i nie możemy liczyć na wsparcie polskiego rządu w realizacji działań jako krajowa rada młodzieży”.
– „To po prostu po ludzku przykre, że pełnomocnik rządu gra politycznie młodzieżą – to się tyczy również wykluczenia PROM z udziału w Radzie Dialogu z Młodym Pokoleniem, która składa się praktycznie wyłącznie z działaczy młodzieżówki partii rządzącej. Apelujemy o zachowanie zdrowego rozsądku, rozpoczęcie dialogu i zaprzestanie politycznej gry polską młodzieżą. Liczymy, że głos wielu młodych osób reprezentowany przez Polską Radę Organizacji Młodzieżowych zostanie w końcu wysłuchany i włączony w procesy decyzyjne, będzie to tylko z korzyścią dla obu stron. Jesteśmy do dyspozycji”.
Podsumowanie posiedzenia
Posiedzenie sejmowej podkomisji stałej ds. młodzieży było podzielone zasadniczo na dwie części – pierwsza była niezwykle żywiołowa w związku z różnicami zdań co do efektów polityki młodzieżowej prowadzonej przez rząd Zjednoczonej Prawicy i ministra Piotra Mazurka, natomiast druga – znacząco spokojniejsza z uwagi na brak różnicy zdań – skupiona była na projekcie uchwały ustanawiającym Ogólnopolski Dzień Młodzieżowych Rad i Sejmików przy Jednostkach Samorządu Terytorialnego, który już niebawem zostanie zapewne przyjęty przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej. W ten sposób 19 września będzie świętem zarezerwowanym właśnie dla nas – młodych Polek i Polaków.
Transmisja z obrad podkomisji stałej ds. młodzieży
O autorze
Student dziennikarstwa Uniwersytetu Jagiellońskiego i członek Rady ds. Równego Traktowania przy prezydencie Krakowa. W przeszłości radny Młodzieżowej Rady Krakowa. Laureat VIII i IX Olimpiady Wiedzy o Mediach. Na co dzień interesuje się zagadnieniami z zakresu geopolityki, geografii społeczno-gospodarczej oraz historii.